Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawa Ziętary: badają niezidentyfikowane szczątki, 18 nowych tomów akt

Krzysztof M. Kaźmierczak
Krzysztof M. Kaźmierczak
Za dwa miesiące minie 20 lat od porwania 24-letniego Jarosława Ziętary
Za dwa miesiące minie 20 lat od porwania 24-letniego Jarosława Ziętary Fot. Archiwum
Prokuratura w pełni potwierdziła, że dziennikarz Jarosław Ziętara był werbowany przez wywiad. Trwają przesłuchania funkcjonariuszy tajnych służb. W ciągu roku od wznowienia śledztwa przybyło w sprawie 18 tomów akt. Niezależnie od wersji śledczych w najbliższych dniach zostanie przeprowadzone badanie genetyczne szczątków niezidentyfikowanego młodego mężczyzny. Zostaną one porównane z DNAbrata zabitego dziennikarza.

- Ta sprawa to punkt mojego honoru. Zapewniam, że zrobię wszystko co tylko jest możliwe, aby wyjaśnić los Jarosława Ziętary - deklaruje prowadzący śledztwo Piotr Kosmaty z wydziału ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie.

Śledczy zapewnia, że sprawie nadano wysoki priorytet. Co 2-3 tygodnie odbywają się narady zespołu prokuratorsko-policyjnego, w skład którego wchodzą m.in. funkcjonariusze słynnego krakowskiego Archiwum X, które ma na koncie rozwiązanie wielu wcześniej niewyjaśnionych spraw. Pogłębiane i weryfikowane są wszystkie wątki, które pojawiły się w poprzednich śledztwach, prowadzonych w Poznaniu oraz w publikacjach prasowych.

Jeden z wątków dotyczy werbowania Ziętary do pracy Urzędzie Ochrony Państwa, czemu w latach 90. zaprzeczano łamiąc obowiązujące prawo. Próby werbunku potwierdzono nie tylko dokumentami znalezionymi w archiwum Agencji Wywiadu, ale także w oparciu o zeznania świadków. Jeszcze w lipcu mają być przesłuchane kolejne osoby. Wiedza specsłużb, które inwigilowały dziennikarza może być bardzo przydatna do ustalenia jego losów.

Krakowska prokuratura ma także własne, autorskie wersje tego, co stało się z dziennikarzem. Jakie?

- O tym nie mogę mówić. Ich ujawnienie z pewnością nie pomogłoby śledztwu - twierdzi prokurator Kosmaty.

Niezależnie od wersji śledczych prowadzona jest weryfikacja niezidentyfikowanych zwłok osób, które wiekiem i cechami wyglądu mogą pasować do poznańskiego dziennikarza. Prokuratura nie wyklucza bowiem, że zwłoki Ziętary zostały już kiedyś odnalezione, tylko ich nie rozpoznano. W najbliższych dniach zostanie przeprowadzone badanie genetyczne szczątków niezidentyfikowanego młodego mężczyzny. Zostaną one porównane z DNAbrata zabitego dziennikarza.

W ciągu roku akta sprawy zwiększyły się o 18 tomów, w tym jeden tajny.

Wkrótce minie20 lat od zbrodni
Za dwa miesiące minie 20 lat od porwania 24-letniego Jarosława Ziętary
Śledztwo w tej sprawie podjęto dopiero po roku, potem dwukrotne umarzano. Wznowiono je przed rokiem po długich staraniach Komitetu Społecznego "Wyjaśnić śmierć J. Ziętary", publikacjach "Głosu Wielkopolskiego" ujawniających bulwersujące okoliczności sprawy oraz apelach redaktorów naczelnych, dziennikarzy i polityków. Obecnie śledztwo prowadzone jest w sprawie zabójstwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski