- Takich rzeczy nie można robić - alarmuje Cyryla Staszewska z poznańskiej inspekcji sanitarnej. - Moczenie się w takiej wodzie może doprowadzić do wielu groźnych chorób - dodaje.
Do fontanny znajdującej się przed Operą, aż z Miłostowa, przyjechała Edyta Konieczna ze swoją i koleżanki córką. - To pierwszy raz, gdy dzieci pływają sobie w fontannie - śmieje się kobieta. - Mam nadzieję, że zabawa dobrze się skończy, dziewczynki po prostu chciały się ochłodzić - wyjaśnia Edyta Konieczna.
Choć ma blisko nad Maltę, gdzie woda jest badana przez sanepid, to nad to jezioro się nie wybiera. - Kąpaliśmy się tam w zeszłym roku, gdy po powrocie do domu dzieci poszły się umyć, to wannie została warstwa jakiegoś ceglanego osadu. Według mnie tamtejsza woda jest gorsza od tej w fontannach - stwierdza Edyta Konieczna.
Stanowczo nie zgadza się z nią Cyryla Staszewska. - Badań jakości wody w fontannach nie robimy, czyli nie wiadomo jakie obecnie bakterie mogą się w nich znajdować - wyjaśnia przedstawicielka sanepidu. Przed kilkoma laty przebadano wodę w innych miastach. Okazało się, że stężenie bakterii z grupy coli przekracza normy.
Dlatego jeśli taką się przez przypadek wypije, o co podczas zabawy nietrudno, to trzeba się liczyć z dużymi problemami żołądkowymi. Do tego można dostać wysypki na skórze lub zaczną pojawić się symptomy alergii.
Julia Wieczorek z Zarządu Zieleni Miejskiej wyjaśnia, że fontanny to nie tylko miejsce kąpieli dla dzieci. - Zdarzają się sytuacje, że ludzie przychodzą umyć swoje psy, zabierają szampony do zwierząt i czyszczą zwierzaki - mówi Julia Wieczorek. Również bezdomni traktują wodotryski, jako łaźnię i publiczną pralnię. Dla innych natomiast to miejsce najlepsze do wyrzucania śmieci.
- Wyciągamy jedzenie, plastikowe butelki, kawałki odzieży - wylicza Wieczorek. Natomiast Tomasz Libich z Zarządu Dróg Miejskich, któremu podlegają fontanny na Starym Rynku i pl. Wolności dodaje, że wyciągnięto nawet klawiaturę od komputera.
Kąpieli w fontannie nie mogą sobie odmówić również światowi celebryci. W Krakowie podczas Euro żona Wayne’a Rooneya - Coleen w wodotrysku moczyła syna piłkarza.
Według Wojewódzkiej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Poznaniu aerozole wokół fontann w czasie panujących wysokich temperatur mogą być źródłem zakażenia bakteriami z rodzaju Legionella. Bakterie z rodzaju Legionella występujące w różnorodnych naturalnych i sztucznych zbiornikach wodnych, są czynnikiem wywołującym legionelozę - niebezpieczną chorobę zakaźną (niezaraźliwą).
W środowisku naturalnym bytują i namnażają się wewnątrz komórek ameb, natomiast w organizmie człowieka - w makrofagach pęcherzyków płucnych. Mikroorganizmy przyczepiają się do pęcherzyków powietrza znajdujących się w wodzie i wraz z nimi wynoszone są nad powierzchnię wody w postaci aerozolu. Do zakażenia pałeczkami z rodzaju Legionella dochodzi poprzez wdychanie skażonego aerozolu wodno-powietrznego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?