Kilka dni temu Piotr Śruba wypowiedział mieszkańcom umowy najmu dając miesięczny termin na wyprowadzkę. Wcześniej podniósł czynsze na od 13, 20 do 20 złotych za metr. Odciął też gaz do 7 lipca, podobno po kontroli PINB, choć ten nie dał takich wskazań. W środę rozwieszał kartki, że jeden z bardziej aktywnych w walce z nim lokatorów bije swoją żonę. Inna kartka z imienia i nazwiska wskazywała dłużnika kamienicy.
- To po prostu szkalowanie mieszkańców - mówi pani Teresa.
- Nadal nie wiemy, gdzie wpłacać czynsze, bo co rusz w naszych skrzynkach lądują kartki z innymi numerami kont. Poza tym skąd mamy wiedzieć, jaką funkcję pełni ten pan, skoro żadnych dokumentów nam nie chce pokazać? - pytają lokatorzy. Czują się zagrożeni. Państwo Kozłowscy nie wiedzą, po co ktoś przewiercił się do nich przez kilkudziesięciocentymetrowy strop - podsłuchiwać, podglądać czy nastraszyć? Wiedzą jednak, że zalewany już osiem razy sufit w kuchni może spaść im na głowy.
- To my ten dom po wojnie odbudowaliśmy, a teraz się nas próbuje wyrzucić! Gdzie wtedy byli właściciele? - pytają mieszkańcy.
Spotkali się już z Mirosławem Kruszyńskim, zastępcą prezydenta, ale nie czują odpowiedniego wsparcia ze strony miasta.
- To, co tu się dzieje to problem społeczny. Wylądujemy na ulicy albo na działkach. Miasto musi zrozumieć, że jest stroną w tej sprawie - dodaje pani Teresa.
W środę z lokatorami, a także z Piotrem Śrubą, spotkał się Paweł Łukaszewski z PINB. Nie ma wątpliwości, że to, co dzieje się przy Stolarskiej to degradacja kamienicy, a nie remont. Uczulił mieszkańców, by dokumentowali wszystko, co prowadzi do destrukcji obiektu, stwarza dla nich uciążliwość. - Dziwi mnie postawa właścicieli. Nie oponują, że ktoś niszczy ich własność - dodaje Paweł Łukaszewski. W połowie lipca ma zamiar wydać decyzję dot. stanu technicznego budynku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?