Burmistrz Szamotuł skazany! Będą wybory

Sprawa burmistrza dotyczy przetargu, jaki odbył się w roku 2005. Wówczas burmistrz sprzedał 2 działki przy zbiegu ulic Zamkowej i Nowowiejskiego w Szamotułach. Na tym terenie firma ze Słupcy wybudowała bloki w systemie budownictwa społecznego.

Prokuratura zarzuciła burmistrzowi przekroczenie swoich uprawnień, jako organizatorowi ustnego nieograniczonego przetargu, gdyż wpisał do przetargu ograniczenie polegające na wskazaniu, że na sprzedanych gruntach ma stanąć budynek w systemie TBS. Sąd w Szamotułach uznał też, że Grabowski wskazując komisji przetargowej firmę, która ma być z przetargu usunięta, przekroczył swoje kompetencje. Wina burmistrza polegała na tym, że nakłaniał jednego z uczestników przetargu do wycofania skargi na procedurę, zamiast ją rozpatrzyć. Nakłaniając firmę do wycofania się z przetargu, burmistrz oferował jej kupno innych terenów w Szamotułach.

Szamotulski Sąd uznał, że nieruchomości zostały sprzedane za cenę niższą, niż gmina mogła żądać, choć trudno określić starty dla budżetu. Na tym właśnie oparła się obrona burmistrza, która wskazywała na korzyści, jakie przyniosła budowa 100 nowych mieszkań w gminie. - Powiedzcie tym ludziom, że było to złe - mówił obrońca.
Sąd wziął pod uwagę niekaralność Grabowskiego i wykonanie wyroku zawiesił na 2 lata.

Na tym jednak nie koniec. Prokuratura oskarżyła także burmistrza o narażenie budżetu gminy na straty, poprzez wyłudzenie delegacji. Grabowski pojechał na szkolenie, jednak pierwszego dnia w nim nie uczestniczył. Pobrał jednak materiały w Boszkowie i wrócił do Szamotuł, rozliczając delegację mimo, iż brakowało na niej stosownego podpisu. Za to Sąd nakazał burmistrzowi wypłacenie kary grzywny. Musi też pokryć koszty postępowania sądowego w pierwszej i drugiej instancji.
Ani burmistrz J. Grabowski, ani jego obrońca nie pojawili się na ogłoszeniu wyroku.

Teraz władzę w gminie obejmie sekretarz, do czasu powołania komisarza, który z kolei w ciągu 3 miesięcy musi zarządzić nowe wybory.