Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teatr Ósmego Dnia: Miasto nie zapłaci za nich odszkodowania

Krzysztof M. Kaźmierczak
Krzysztof M. Kaźmierczak
Teatr ósmego Dnia jest instytucją finansowaną przez Urząd Miasta
Teatr ósmego Dnia jest instytucją finansowaną przez Urząd Miasta Waldemar Wylegalski
Wydział Kultury Urzędu Miasta Poznania wiele miesięcy przed procesem wiedział, że są zastrzeżenia do respektowania przez Teatr Ósmego Dnia praw autorskich. Magistrat zajął się problemem dopiero po naszej publikacji o sprawie sądowej wytoczonej Ósemkom przez jednego z jego aktorów i współtwórcę głośnych spektakli. Jeśli teatr przegra proces będzie musiał zapłacić z wygospodarowanych przez siebie funduszy.

- W magistracie dobrze wiedziano o tym, że teatr narusza moje prawa autorskie. Pisma w tej sprawie wysyłałem do magistratu przez prawie rok przed pozwem. Urząd nie odpowiadał - dowiedzieliśmy się od Romana Radomskiego, który wytoczył Ósemkom sprawę za naruszanie jego praw do słynnego przedstawienia "Piołun".

Chodzi o wznowienia spektaklu z 1985 roku, które Teatr Ósmego Dnia grał w latach 2008-2010 w kraju i za granicą. Radomski domaga się przeprosin, zaniechania naruszania jego praw i odszkodowania. Dyrektor Teatru Ósmego Dnia, Ewa Wójcik uważa, że roszczenia Radomskiego są bezpodstawne gdyż, jej zdaniem, spektakle były dziełem zbiorowym i nikt nie miał do nich indywidualnych praw. Twierdzi też, że Radomski nie był współtwórcą "Piołunu". Wersji Ewy Wójcik zaprzecza jednak m.in. wieloletni lider i reżyser Ósemek, Lech Raczak.

Zapytaliśmy w Wydziale Kultury dlaczego nie zwrócono się do Romana Radomskiego w sprawie przekazywanych przez niego sygnałów. Poinformowano nas, że nie odpowiadano na pisma aktora, gdyż uznawano, że Radomski jedynie informuje urząd, a nie zwraca się do niego o interwencję.

- Przez cały ten okres wydział monitorował sprawę, prowadząc rozmowy wyjaśniające z dyrekcją Teatru Ósmego Dnia oraz śledził korespondencję między teatrem i panem Radomskim - powiedział nam Maciej Milewicz z Biura Prasowego UMP.
Władze miasta nie zabierają głosu na temat sporu o prawa autorskie, ale wiemy, że zajęto się problemem.

- Po waszym artykule poleciłem wyjaśnić tę sprawę - powiedział nam Dariusz Jaworski, zastępca prezydenta Poznania.
Jeszcze w tym tygodniu w magistracie odbędzie się spotkanie z udziałem wiceprezydenta, przedstawicieli Wydziału Kultury i Ósemek. Już teraz jednak wiadomo, że gdyby teatr przegrał proces, to odszkodowanie nie będzie finansowane z samorządowych pieniędzy.

- Budżet Teatru Ósmego Dnia nie obejmuje obecnie środków na wypłatę odszkodowania, nie utworzono także rezerwy na ten cel. Ponadto w przypadku przegranego przez Teatr procesu i zasądzenia odszkodowania, wysokość przedmiotowego odszkodowania nie będzie skutkować zwiększeniem dotacji z miasta - stwierdził Maciej Milewicz. - Przychodami instytucji kultury, poza dotacją z samorządu są m.in. przychody z prowadzonej działalności, z których instytucja będzie musiała pokryć zasądzone odszkodowanie - wyjaśnia Milewicz.

Niewykluczone, że może dojść do kolejnych procesów. Jak wcześniej informowaliśmy, zastrzeżenia dotyczące naruszania praw autorskich mają Lech Raczak i Lech Jankowski, twórca muzyki do spektakli Ósemek. Raczak ma zeznawać na najbliższej rozprawie wytoczonej przez Radomskiego, we wrześniu br.

Nasza publikacja wzbudziła duże zainteresowanie czytelników oraz osób na przestrzeni lat związanych ze znanym poznańskim teatrem. Odezwała się m.in. krytyk teatralna, w przeszłości kierownik literacka Ósemek.

- Jestem oburzona takim traktowaniem pana Radomskiego, ale również Raczaka i Jankowskiego. Oni wszyscy byli filarami Teatru Ósmego Dnia - uważa dr Elżbieta Morawiec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski