Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Audyt MPK: Można zwolnić 667 osób

Katarzyna Fertsch, Bogna Kisiel
Związki zawodowe już w grudniu protestowały przeciwko zwolnieniom
Związki zawodowe już w grudniu protestowały przeciwko zwolnieniom Paweł Miecznik
36,7 mln zł można zaoszczędzić przeprowadzając restrukturyzację MPK. Na tym jednak nie koniec. Wydatki na komunikację miejską mogą być jeszcze niższe. I to o 6,3 mln zł rocznie, gdyby infrastruktura torowa i sieciowa została przeniesiona z MPK do Zarządu Transportu Miejskiego. W ten sposób koszty udałoby się zredukować łącznie o 43 mln zł.

Udałoby się, ale... To "ale" oznacza nie tylko lepsze i elastyczne zarządzanie. Wiąże się też, a może przede wszystkim z "odchudzeniem" MPK, czyli rezygnacją z pewnych usług i zamawianiem ich na rynku oraz zwolnieniami. Właśnie redukcja zatrudnienia może okazać się największą barierą.

Jak wynika z programu restrukturyzacji MPK, przygotowanego przez spółkę Refunda z Wrocławia z ponad 2,5 tys. osób obecnie zatrudnionych w MPK po redukcjach zostałoby niecałe 1,9 tys. Dotknęłyby one 667 osób. Pracę straciłoby 286 pracowników, w tym likwidacja 52 stanowisk wiązałaby się z koniecznością zamawiania przez spółkę usług na rynku. 381 przeniosłoby się do nowych spółek. 27 zmieniłoby działy w ramach MPK.

W największym stopniu zmiany objęłyby pracowników zaplecza technicznego (409 osób), kierowców i motorniczych (104 osoby), administracji (73 osoby), obsługi ruchu (62 osoby) oraz 19 kierowników. Nie oznacza to jednak, że wszystkie one pozostaną bez pracy. Z wydziałów, które mogą sobie dobrze poradzić na rynku (odpowiadających za obiekty, infrastrukturę techniczną, torową, sieciową) powstałyby nowe spółki. Gdy okrzepną, można je później sprzedać. Z kolei część zaplecza technicznego, odpowiedzialnego za naprawy autobusów i tramwajów, usuwanie awarii miałyby przejść do miejskiej spółki Modertrans, gdzie będą świadczyć usługi na rzecz MPK i innych firm. Docelowo bowiem działalność MPK powinna koncentrować się na przewozie pasażerów.

Audytorzy zwracają też uwagę, że zgodnie z umową między miastem a MPK, przystanki powinno przejąć ZTM. Ponadto wiele zadań jest dublowanych pomiędzy ZTM a MPK (przygotowanie rozkładów jazdy, planowanie utrzymania infrastruktury torowej i sieciowej, jej utrzymanie, ogłaszanie przetargów, zlecanie i odbiór prac). Mogłoby tym zająć się wyłącznie ZTM.
Zaopatrzenie, obsługa kadrowa czy obsługa ruchu i nadzór są rozproszone po różnych wydziałach i pionach MPK. Istnieje potrzeba, by zostały one skonsolidowane, a niektóre zlikwidowane. Poszczególne piony dysponują własną obsługą kadrową, zaopatrzeniową.

Reasumując wysoki poziom zatrudnienia przekłada się na koszty. To ok. 150 mln zł rocznie. Przeciętny koszt utrzymania pracownika, na które składa się m.in. wynagrodzenie wynosi miesięcznie 4,8 tys. zł. Najwyższe koszty występują w administracji i zarządzie - 7,4 tys. zł miesięcznie, a najniższe w wydziale sieci i stacji, bo ok. 3,5 tys. zł.

Efektywniejsze wykorzystanie kadry to także zdobywanie przez pracowników dodatkowych umiejętności, które pozwolą np. kierowcom i motorniczym, nie tylko prowadzić pojazdy, ale także w razie potrzeby pracować na zapleczu technicznym zajezdni czy w pogotowiu technicznym.

Ale Refunda wytyka MPK nie tylko przerost zatrudnienia. Proponuje również skrócenie postojów na pętlach. W ten sposób mniej tramwajów musiałoby wyjeżdżać z zajezdni. Pasażerowie, zdaniem osób przeprowadzających audyt, nie odczuliby zmian. A nawet 10 pociągów mniej w ciągu każdej godziny trzeba by uruchamiać.

1,7 mln zł oszczędności rocznie mogłoby przynieść lepsze dostosowanie autobusów do potrzeb. Co to oznacza? Zdarza się, że przegubowe autobusy wożą powietrze. A spalają 15 litrów paliwa więcej, niż krótkie autobusy (na każde 100 kilometrów). Zastąpienie ich krótszymi przyniesie oszczędności. Kontrowersyjny wydaje się inny z postulatów audytorów. Proponują… likwidację wszystkich stanowisk nadzoru ruchu na pętlach. Dzisiaj w tym dziale zatrudnionych jest 107 osób. Rezygnacja z punktów na pętlach pozwoliłaby zredukować zatrudnienie o 61 osób (oszczędności rzędu 790 tys. zł rocznie).

- W większości przedsiębiorstw w kraju za regulację ruchu odpowiadają główne centrale - przekonują audytorzy. System taki jak w Poznaniu działa jeszcze tylko w Gdyni oraz na Górnym Śląsku.

Co o wnioskach z audytu sądzą przedstawiciele MPK?

- Nie będziemy tego komentować - mówi Iwona Cieślik z biura promocji spółki.

Komentować nie chcą również przedstawiciele związków zawodowych działających na terenie MPK. Związkowcy nie ukrywają jednak, że nie zgadzają się z wynikami audytu.

- Przygotowujemy listę zarzutów, jakie mamy do dokumentu - wyjaśnia Mateusz Kryzar, reprezentujący związki.

Gdyby plan restrukturyzacji spółki został zrealizowany do końca tego roku, to pierwsze oszczędności pojawiłyby się już w 2013 r. Na to jednak się nie zanosi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski