Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Żądali chleba zamiast igrzysk. Protest pod Strefą Kibica [ZDJĘCIA]

Adriana Rozwadowska
Fot. Paweł Miecznik
"Żłobków nie stadionów", "Chcemy decydować o budżecie miejskim", "Mieszkań nie igrzysk" - takie hasła skandowali w Poznaniu podczas marszu "Chleba nie igrzysk" członkowie organizacji pozarządowych. Protest wyruszył w niedzielne popołudnie spod opery na ulicy Fredry.

Manifestując na kilka godzin przed meczem Irlandia-Chorwacja w pobliżu strefy kibica organizatorzy liczyli na przebicie się przez szum medialny wokół Euro i dotarcie do większej rzeszy odbiorców. Jak podkreślają, to nie mistrzostwa są przedmiotem protestu, ale brak dialogu między włodarzami największych miast i mieszkańcami. Władze, jak twierdzą, zorganizowały igrzyska na które nas nie stać, a których koszty pokryją najubożsi.

I wyliczają: 21 milionów złotych pochłonęła promocja miasta Poznania w związku z mistrzostwami, podczas gdy jedynie 1 milion złotych rocznie miasto przeznacza na pomoc dla ubogich uczniów. 18 milionów kosztowało przygotowanie strefy kibica, a tylko o pół miliona więcej nasze miasto przeznacza rocznie na ochronę zdrowia.

Zdania przechodniów na temat manifestacji były podzielone: - Mi osobiście jest wstyd, że goście z zagranicy są zmuszeni oglądać pokrzykującą młodzież w łachmanach. To nie miejsce ani pora - mówiła poznanianka Krystyna Kaczmarek.

Innego zdania jest Niemiec Norbert Kollenda, który do Polski przyjechał aby wziąć udział w marszu i napisać o nim dla gazety "Die Sozialistische Zeitung": - Dobrze się stało, że manifestacja odbywa się podczas trwania Euro, dzięki temu usłyszy o niej cały świat. To śmieszne, że buduje się nowy piękny dworzec, a po wyjściu z niego oczom przyjezdnego ukazuje się bieda.

- Przyjechałem kibicować swojej drużynie i jestem jak najbardziej za Euro, ale myślę, że w pluralistycznym państwie jest miejsce i dla fanów futbolu, i dla tych, którzy uważają, że w kraju są ważniejsze potrzeby i chcą to wyrazić - zauważa Irlandczyk James Griffith, który spontanicznie przyłączył się do marszu.

Protest zakończył się wiecem pod Urzędem Wojewódzkim. Jak podaje policja, wzięło w nim udział około 300 osób. Organizatorzy twierdzą, że to znacznie zaniżona liczba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski