Parę dni temu na naszych łamach o. Jan Góra przyznał, że żegna się z duszpasterstwem akademickim, które prowadził u dominikanów od 25 lat. Co się stało?
O. Cyprian Klahs: - Dochodzi do mnie sporo głosów, że wiele osób utożsamia duszpasterstwo akademickie wyłącznie z Lednicą. Wiele osób mówi: to nas nie interesuje, chcemy czegoś innego. Do tej pory w duszpasterstwie akademickim wszystko skierowane było na Lednicę i temu wydarzeniu podporządkowane. Nie chcę żeby tak to wyglądało. Chcemy poszerzyć ofertę dla studentów.
A co z ojcem Górą?
O. Cyprian Klahs: - Lednica się rozrasta i wymaga coraz bardziej wyłącznego zaangażowania. Ojciec będzie miał więcej czasu aby temu się poświęcić. Ruch Lednicki i o. Góra będą musieli niestety opuścić pomieszczenia, które zajmowali dotychczas. Przeniosą się do dawnej rozmównicy.
To było nieuniknione?
O. Cyprian Klahs: - Tak, nosiłem się z tym zamiarem już od dawna. Konkretne rozmowy trwały od dwóch tygodni. Ojciec Góra nie do końca zgadza się z taką decyzją i obawia się, że Lednica na tym ucierpi. Ja uważam, że nie musi tak być. To nie decyzja skierowana przeciwko o. Górze. Chodzi nam wyłącznie o dobro studentów, którzy szukają innego duszpasterstwa niż lednickie. W nowym duszpasterstwie będzie więcej modlitwy i katechizmu.
Dla takich osób też mieliście propozycję, przecież była grupa "Kresy". Nie dało się tego utrzymać?
O. Cyprian Klahs: - Może się dało, ale tego nie chcieliśmy. Poza tym dwa duszpasterstwa w jednym klasztorze, pod jednym dachem to za dużo, to niezdrowa sytuacja. Coś takiego, co tu dużo mówić, rodzi konflikty. W związku z tym przestaje istnieć duszpasterstwo "Kresy", a zostaje jedno: po prostu duszpasterstwo akademickie. Chcemy zrobić coś nowego albo przynajmniej spróbować to zrobić. Liczymy na to, że część osób, które do tej pory z konieczności chodziły na mszę w niedzielę o 21, teraz przeniesie się na tę akademicką o godz. 19. Do tej pory odprawiał ją o. Góra i bywało różnie jeśli chodzi o frekwencję, wiele osób się tam nie odnajdywało.
Sam ojciec przeor przejmie teraz studentów?
O. Cyprian Klahs: - Wspólnie z o. Wojciechem Dudzikiem, sekretarzem redakcji miesięcznika "W drodze". Dodam raz jeszcze, że ta decyzja dojrzewała od dawna i nie jest wyłącznie moim wymysłem. Od miesięcy zastanawialiśmy się jak to przeprowadzić praktycznie. Miałem pewien niepokój jak to będzie przyjmowane. Zapewniam, że nie brałbym się za to gdyby to było tylko moje "widzimisię". Jednak to obecnie powszechna opinia w klasztorze, że to jest krok, który prędzej, czy później trzeba było zrobić.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
