Jędrzej Solarski, dyrektor wydziału organizacyjnego Urzędu Miasta otrzymał propozycję objęcia stanowiska zastępcy Jacka Jaśkowiaka, po tym jak we wtorek rezygnację złożyła Agnieszka Pachciarz – dowiedział się "Głos".
W środę nikt nie chciał oficjalnie potwierdzić tej informacji, jednak z relacji wysoko postawionych polityków PO i SLD, wynika, że prezydent swojemu podwładnemu taką propozycję złożył już w poniedziałek wieczorem, czyli zaraz po wybuchu tzw. afery mailowej, a jeszcze przed oficjalną rezygnacją Pachciarz.
– Nie chcę tego komentować – powiedział nam w rozmowie telefonicznej Solarski. Jak wynika z naszych informacji, dyrektor wydziału organizacyjnego nadal waha się czy przyjąć propozycję Jaśkowiaka i do środy nie dał mu wiążącej odpowiedzi.
– Najprawdopodobniej boi się, że może zostać szybko sprzątnięty – twierdzi rozmówca "Głosu". Tymczasem jeden z polityków Platformy, uważa, że Solarski to najlepszy wybór.
– Z jednej strony nie jest to osoba uwikłana w politykę, z drugiej nie jest to także przedstawiciel ruchów miejskich. Jeden wiceprezydent Wudarski już nam wystarczy. Jędrzej Solarski to po prostu fachowiec – ocenia.
Inny z polityków podkreśla, postawienie na dyrektora wydziału organizacyjnego było w pełni autonomicznym wyborem prezydenta.
– Tu żadnych nacisków nie było, bo pozycja szefa regionu Rafała Grupińskiego słabnie, widać to przecież po liście do sejmu – mówi kolejny działacz.
Opozycja przychylnym okiem spogląda na ten ruch kadrowy Jacka Jaśkowiaka, choć przestrzega samego Solarskiego, bo przyjęcie propozycji może okazać się... strzałem w kolano samego urzędnika.
– To jeden z bardziej kompetentnych urzędników w magistracie. Na pewno się wyróżniał swoim profesjonalizmem – podkreśla Szymon Szynkowski vel Sęk, szef klubu radnych PiS. – Ale dobry urzędnik niekoniecznie musi być dobrym wiceprezydentem, tym bardziej, że w mieście mamy do czynienia w ostatnich miesiącach z niesłychanie chaotycznym układem władzy – dodaje.
Zdaniem Szynkowskiego sytuacja PO w Poznaniu przypomina tonący statek, któremu brakuje kapitana. – Jedni uciekają da szalup, inni pozostają na pokładzie. Wejście może dla Solarskiego okazać się ryzykowne – stwierdza radny PiS.
Z naszych informacji wynika, że pod uwagę brano także kandydaturę Michała Prymasa, szefa spółki Euro Poznań 2012, a później prezesa Narodowego Centrum Sportu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?