Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Mamy nowy dworzec! [FILM ZDJĘCIA]

Robert Domżał
Po 10 miesiącach budowy, poznaniacy i podróżni będą mogli korzystać z nowego dworca  kolejowego Poznań Główny
Po 10 miesiącach budowy, poznaniacy i podróżni będą mogli korzystać z nowego dworca kolejowego Poznań Główny Marek Zakrzewski
Od dzisiaj, od godz. 16, po 10 miesiącach budowy, poznaniacy i podróżni będą mogli korzystać z nowego dworca kolejowego Poznań Główny

Wykonany ze szkła, betonu i stali wydaje się być przestronny. Niektórzy poznaniacy mówią, że nowy dworzec kolejowy, który zostanie otwarty dzisiaj w obecności prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, jest nawet ładny.

Pierwsi pasażerowie wejdą na dworzec o godz. 16. Przygotowano dla nich okolicznościowe upominki. Zagra też Kolejowa Orkiestra Dęta.

Budynek powstawał w tempie iście ekspresowym, bo w dziesięć miesięcy. Czy będzie funkcjonalny, przekonamy się w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin.

Dopiero za rok skorzystamy z wszystkich funkcji ZCK
Jak informują kolejarze i przedstawiciele węgierskiej spółki TriGranit, która sfinansowała i wybudowała obiekt, w holu, który przeznaczony jest dla podróżnych jest 10 kas biletowych oraz dziewięć biletomatów. Ulokowano tam też cztery bankomaty.

Ponadto są tam: przechowalnia bagażu, toalety, w tym też dla osób niepełnosprawnych oraz pomieszczenie dla matek z małymi dziećmi. Na dworcu zainstalowano system informacji o rozkładzie jazdy. Zbudowano go ze specjalnych wyświetlaczy LED. Podróżny zauważy biało-granatowe tablice kierunkowe w języku polskim i angielskim.

Z budynku dworca na perony nie zjedziemy schodami ruchomymi.

Na dworzec, przynajmniej na razie, będzie można dotrzeć schodami z peronów 3., 2. i 1. Z peronów do nowego budynku dworca można wjechać ruchomymi schodami. Jak zapewnia Tomasz Lisiecki, prezes spółki TriGranit Polska, schody były wielokrotnie testowane.

Z budynku dworca, co może zaskoczy podróżnych, na perony nie zjedziemy schodami ruchomymi. Trzeba zejść, albo skorzystać z wind. Bezpośrednie wyjście na ulice miasta, jak na razie, jest tylko jedno - kładką prowadzącą na most Dworcowy. By wyjść na ul. Dworcową, gdzie znajdują się przystanki autobusowe i postój taksówek, trzeba zejść na perony, a następnie zjechać windą lub zejść schodami do tunelu.

Tunelem dojdziemy do Dworca Zachodniego, ale tu, uwaga, podróżnych czeka niemiła niespodzianka. Z walizkami trzeba wejść po schodach na peron 6., a następnie przejściem w poziomie torów kolejowych trzeba udać się na ulicę Głogowską. Tam są przystanki tramwajowe i postój taksówek.

- Zmieni się to po wybudowaniu galerii handlowej i parkingu. Kolejne zejścia na perony będą bezpośrednio z parkingu. A dojazd do dworca będzie od strony nieistniejącego jeszcze węzła drogowego, czyli obecnej ulicy Matyi. Tam zresztą powstanie przystanek tramwajowy - mówi Tomasz Lisiecki.

Ekspresowe tempo budowy
Trwająca 10 miesięcy budowa nie zawsze toczyła się gładko. Przez pierwsze miesiące prace budowlane odbywały się wyłącznie w nocy, kiedy nie kursowały pociągi. - Zimą budowlańcy pracowali między godz. 23 a 4 nad ranem - mówi Tomasz Lisiecki.

Kiedy w grudniu ubiegłego roku wydawało się, że betonowa konstrukcja dworca wyszła na dobre z ziemi, runął na nią 50-tonowy dźwig. Jeden z pracowników budowy zginął, a drugi został ranny. Po wypadku operator dźwigu zniknął z budowy, a kiedy zgłosił się na policję, w czasie badań stwierdzono, że w jego organizmie jest alkohol. Mimo obaw, że katastrofa na długo wstrzyma prace, po kilku dniach nadzór budowlany zgodził się na ich kontynuację.

Przedstawiciele TriGranitu zapewniali, że przed zimą uda się doprowadzić do stanu surowego zamkniętego. 17 stycznia wmurowano kamień węgielny pod całe Zintegrowane Centrum Komunikacyjne. Poznaniacy bacznie obserwowali jak montowane są stalowe żebra konstrukcji budynku. Zainteresowanie budzili specjaliści od prac wysokościowych, którzy montowali szyby i elementy kompozytowe.

W trakcie budowy dochodziło też do nieporozumień między inwestorem a władzami miasta. Wystarczy przypomnieć spór o nazwę galerii handlowej. Prezydent Poznania, Ryszard Grobelny, uznał, że nazwa "Poznań Główny City Center" dla znajdującego się przy Dworcu Głównym PKP centrum handlowego nie jest odpowiednia. Zakwestionował zarówno centralne położenie galerii handlowej, jak i jej wkład w rozwój miasta. Strony doszły jednak do porozumienia. Ustalono, że dworzec będzie nazywał się Poznań Główny, a część komercyjna - Poznań City Center.

Poznański dworzec jest pierwszym tego typu obiektem budowanym przez TriGranit od podstaw. Obecnie identyczny powstaje w Lubljanie. Przez co najmniej rok podróżni będą mogli korzystać zarówno z nowego, jak i starego dworca.

Współpraca: Maciej Roik

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski