Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijany kierowca staranował radiowóz i kilka aut

Agnieszka Smogulecka
Sceny jak z filmu sensacyjnego rozegrały się w nocy z środy na czwartek w Poznaniu. Policjanci ścigali kierowcę, który nie zatrzymał się do kontroli. Akcja zakończyła się po tym, jak mężczyzna staranował swoim oplem radiowóz i roztrzaskał kilka innych aut.

Po godzinie 1 jedna z policyjnych załóg patrolujących Wildę zauważyła opla calibrę. Kierowca auta i pasażer nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa, funkcjonariusze postanowili więc ich zatrzymać. Kierowca zlekceważył nadawane sygnały i przyspieszył. Policjanci wskoczyli do radiowozu i ruszyli za nim. Przez radio podali komunikat o pościgu.
Samochody pędziły ulicą Wierzbięcice w kierunku Królowej Jadwigi. Calibrę zauważył kolejny patrol.

Policjanci zastawili swoim transporterem drogę, by zablokować opla. Mężczyzna nie zahamował, lecz z rozpędu uderzył w radiowóz. Jego auto odbiło się od radiowozu, uderzyło w zaparkowane w pobliżu mitsubishi. Mitsubishi natomiast uderzyło w dwa inne auta osobowe.

Policjantom udało się wyciągnąć z auta kierowcę opla - miał w wydychanym powietrzu 0,8 promila alkoholu. Pasażer został uwięziony, w wydobyciu go pomagali strażacy (ten mężczyzna miał 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu). Obaj trafili na badania, a gdy okazało się, że nic im nie jest zostali zatrzymani. Do szpitala przewieziono też policjanta, który siedział w radiowozie, w którego wjechał opel. U niego również nie stwierdzono obrażeń.

- Pasażer calibry odpowie za znieważenie policjanta - mówi Anna Furmanowska z poznańskiej policji. - Kierowca usłyszy zarzuty kierowania pod wpływem alkoholu, nie zatrzymania się do kontroli oraz spowodowania kolizji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski