Po godzinie 1 jedna z policyjnych załóg patrolujących Wildę zauważyła opla calibrę. Kierowca auta i pasażer nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa, funkcjonariusze postanowili więc ich zatrzymać. Kierowca zlekceważył nadawane sygnały i przyspieszył. Policjanci wskoczyli do radiowozu i ruszyli za nim. Przez radio podali komunikat o pościgu.
Samochody pędziły ulicą Wierzbięcice w kierunku Królowej Jadwigi. Calibrę zauważył kolejny patrol.
Policjanci zastawili swoim transporterem drogę, by zablokować opla. Mężczyzna nie zahamował, lecz z rozpędu uderzył w radiowóz. Jego auto odbiło się od radiowozu, uderzyło w zaparkowane w pobliżu mitsubishi. Mitsubishi natomiast uderzyło w dwa inne auta osobowe.
Policjantom udało się wyciągnąć z auta kierowcę opla - miał w wydychanym powietrzu 0,8 promila alkoholu. Pasażer został uwięziony, w wydobyciu go pomagali strażacy (ten mężczyzna miał 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu). Obaj trafili na badania, a gdy okazało się, że nic im nie jest zostali zatrzymani. Do szpitala przewieziono też policjanta, który siedział w radiowozie, w którego wjechał opel. U niego również nie stwierdzono obrażeń.
- Pasażer calibry odpowie za znieważenie policjanta - mówi Anna Furmanowska z poznańskiej policji. - Kierowca usłyszy zarzuty kierowania pod wpływem alkoholu, nie zatrzymania się do kontroli oraz spowodowania kolizji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?