"Za siedmioma górami, siedmioma rzekami było miasto..." Tak swoje oświadczenie podczas wczorajszej sesji rozpoczął Przemysław Foligowski, radny PiS.
- W mieście były również złe smoki. Jeden o imieniu Aquanet, który robił co chciał - kontynuował swą opowieść P. Foligowski.
Ta bajka, na razie nie ma zakończenia. Radni bowiem niczym Szewczyk Dratewka próbują znaleźć sposób, by poskromić apetyt smoka. Zdaniem P. Foligowskiego, rada powinna mieć własnego prawnika, by nie można jej było wyprowadzić w pole tak jak się to stało w przypadku programu inwestycyjnego Aquanetu.
- Opierając się tylko na radcach i urzędnikach pana prezydenta radni są bezradni - twierdzi P. Foligowski.
Niektórzy jednak stanęli do walki. Klub LiD wystąpił o zlecenie zewnętrznej ekspertyzy, która ma odpowiedzieć na pytania: czy radni mogą się nie zgodzić na proponowane podwyżki cen wody oraz podjąć decyzję o dopłatach. Radny Tomasz Lewandowski sam sporządził opinię prawną. Wynika z niej, że rada może decydować o tych sprawach. Radny przygotował projekt uchwały o dopłatach w wysokości 4 procent z planowanego przychodu ze sprzedaży usług przez Aquanet.
- Przewidywany przychód spółki w 2009 roku wyniesie 315 mln złotych. 85 procent tej kwoty, czyli 268 mln, wpłynie od poznaniaków - tłumaczy T. Lewandowski. - Z tego 4 procent to dopłata w wysokości około11 mln. Podwyżka cen wody byłaby indeksacyjna i wyniosłaby około 3 procent.
Nie wiadomo, jak się zachowa PO. Swoje stanowisko w tej sprawie ma przedstawić dzisiaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
