Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rogale świętomarcińskie nie są... wielkopolskie

Elżbieta Sobańska
Tylko rogale wypiekane według tradycyjnej receptury dostaną oznaczenie geograficzne
Tylko rogale wypiekane według tradycyjnej receptury dostaną oznaczenie geograficzne Fot. Magdalena Garstka
Od piątku rogal świętomarci-ński ma już oficjalne unijne oznaczenie geograficzne. Ale koniec starań grupy 22 wielkopolskich cukierników stał się początkiem sporu. Oficjalnie tych smakołyków nie będzie można wypiekać w całej Wielkopolsce, z praw do produkcji rogali wyłączonych zostało pięć powiatów.

W Międzychodzie, gdzie od kilku lat odbywa się kiermasz rogali Św. Marcina decyzja najpierw urzędników miejskich zaskoczyła, a potem oburzyła.
- Wiem tylko, że jeśli cukiernik spełnia warunki, to może produkować rogale - uważa Krzysztof Michalski, zastępca burmistrza Międzychodu. - A część cukierników na terenie gminy posiada taki dokument.
W Międzychodzie już w sobotę rozpocznie się kiermasz rogali Św. Marcina. Dla mieszkańców przygotowano m.in. koncerty, walki wojów i rogale. Na promującym imprezę plakacie widnieje wielki rogal z... czarnym makiem.

- Plakat nie odnosi się do samego rogala - tłumaczy Michalski. - Pokazuje raczej pewną ideę i jest kultywowaniem wielkopolskiej tradycji.
Tradycji, która narodziła się w tym powiecie sześć lat temu. Jak przyznają urzędnicy, w okresie jesiennym nie było w mieście żadnego wydarzenia kulturalnego, więc kiermasz wypełnił lukę. A że uroczystość zbiegła się z otwarciem wyremontowanej ulicy, którą nazwano ulicą Św. Marcina, to pojawia się na niej ów rzymski legionista i biskup, który wjeżdża na białym koniu.

Jednak przedstawicielom Grupy Producenckiej, nie to przeszkadza najbardziej.
- Rogal nie może mieć podobnej nazwy do zarejestrowanego przez nas wyrobu, bo będą płacić kary. To może być najwyżej wyłącznie rogal - wyjaśnia Stanisław Butka z Cechu Piekarzy i Cukierników. - Kiedyś nikt tego nie sankcjonował, ale teraz Unia Europejska wskazuje, że niektóre powiaty w Wielkopolsce nie są historycznie powiązane z tradycją wypieku tego specjału.

Chodzi dokładnie o powiaty: złotowski, kępiński, turecki, ostrzeszowski i właśnie międzychodzki.
- Międzychód leży 70 kilometrów od Poznania. Tu do 1939 roku przebiegała granica. Jednak mieszkańcy czują się bardzo związani z Wielkopolską, jeżdżą do Poznania, by się kształcić - oburza się zastępca burmistrza. - Przecież sama nazwa rogali Św. Marcina nic nie mówi. Mnie w ubiegłym roku wnuczka powstańca wielkopolskiego częstowała rogalem. Skąd Unia Europejska wie lepiej, co jest tradycją regionu?
Mimo to Stanisław Butka nie zmienia zdania. Oznaczenie geograficzne wejdzie w życie 20 dni po jego ogłoszeniu, zatem w tym roku Grupa Producencka nie wyciągnie konsekwencji, a te są olbrzymie. Niepodporządkowanie się unijnym zapisom grozi nawet karą więzienia.

- W tych pięciu regionach nie mogą produkować rogali według tradycyjnej receptury - cukiernik stawia jasno sprawę. - Rogale świętomarcińskie mogą najwyżej kupić u nas.
Władze Międzychodu na kilka dni przed imprezą zaczęli myśleć już o kolejnej.
- Przecież nie robimy niczego złego - uważa Krzysztof Michalski. - To jest jednak temat na najbliższy czas. Będziemy zastanawiać się nad dalszą formułą, aby w przyszłym roku Kiermasz Rogali Św. Marcina odbył się po raz siódmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rogale świętomarcińskie nie są... wielkopolskie - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski