Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia we Wrocławiu. Lee Richardson nie żyje

TOM
Wypadek Lee Richardsona.
Wypadek Lee Richardsona. PIOTR WARCZAK/polskapresse
To był tragiczny dzień dla czarnego sportu. W niedzielnym spotkaniu Enea Ekstraligi, Sparta Betard Wrocław - PGE Marma Rzeszów doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zmarł Lee Richardson.

W trzecim biegu tego meczu Anglik zahaczył o tylne koło rywala, po czym upadł na tor. Wypadek wyglądał koszmarnie i Richardson natychmiast został przewieziony do szpitala, gdzie od razu trafił na salę operacyjną. Niestety, w trakcie zabiegu zmarł.

Przyczyną śmierci, wg wstępnych informacji, były problemy z oddychaniem, spowodowane wewnętrznym krwotokiem.

Lee Richardson 25 kwietnia skończył 33 lata. Był indywidualnym mistrzem świata juniorów z 1999 roku. W latach 2003-06 startował w cyklu Grand Prix. W lidze polskiej występował nieprzerwanie od 1999 roku. Bronił barw takich klubów jak Polonia Piła, GKM Grudziądz, ZKŻ Zielona Góra, WTS Wrocław, TŻ Lublin, Włókniarz Częstochowa i ostatnio PGE Marma Rzeszów. Był jednym z najlepszych angielskich żużlowców ostatnich lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski