Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wielkopolska: Leczenie pacjenta kosztowało 2,8 mln zł

Alicja Lehmann Marta Żbikowska
To nie operacje - nawet te najbardziej skomplikowane - są najdroższe, a leczenie przewlekłych chorób
To nie operacje - nawet te najbardziej skomplikowane - są najdroższe, a leczenie przewlekłych chorób archiwum
W Wielkopolsce wyleczono dwoje pacjentów, u których koszt terapii przekroczył 2 miliony złotych. Sześcioro chorych wymagało procedur przekraczających milion złotych. Najdroższy polski pacjent kosztował 3,4 miliona złotych. Za rekordzistę z Wielkopolski NFZ zapłacił ponad 2,8 mln złotych.

Do raportu Narodowego Funduszu Zdrowia na temat najbardziej kosztownych procedur medycznych dotarła "Rzeczpospolita". Dziennik podaje, że najdroższy pacjent kosztował fundusz 3,4 miliona złotych. Jego terapia dotyczyła rzadkiej choroby metabolicznej uwarunkowanej genetycznie. Leczenie tego rodzaju schorzeń to, według raportu, najdroższe procedury medyczne. Kosztują one średnio 1,4 mln złotych na pacjenta rocznie.

Najdroższe nie są operacje chirurgiczne, ale kosztowne programy lekowe

NFZ ma nadzieję, że dane te dadzą początek dyskusji na temat sposobu podziału pieniędzy na poszczególne oddziały wojewódzkie funduszu. Są bowiem rejony, w których drodzy pacjenci trafiają się częściej. Do nich, obok Mazowsza i Śląska, należy Wielkopolska, gdzie znajduje się sporo wysokospecjalistycznych szpitali. Wydatki na leczenie są tutaj kilkakrotnie wyższe niż w województwach świętokrzyskim czy lubuskim.

Czytaj także:
Szpital nie chce leczyć pacjentów
Pacjenci boją się o zmiany w programach terapeutycznych
Szpitale walczą z NFZ o pieniądze

- Algorytm dzielący pieniądze między oddziały nie uwzględnia bardzo wysokich kosztów leczenia pojedynczych osób - przyznaje Jacek Paszkiewicz, prezes NFZ.

Ponad 400 tysięcy złotych zapłacił NFZ za leczenie niedokrwienia mózgu noworodka. I to dwukrotnie. Kwoty znacznie przekraczające ceny standardowego leczenia dotyczyły chorych na zapalenie mózgu, terapie ofiar poparzeń, urazy kręgosłupa. Ponad 200 tysięcy złotych kosztowało leczenie osoby, która zadławiła się we własnym łóżku.
W Wielkopolsce najdroższy pacjent kosztował NFZ 2,848 mln zł. W przypadku dwojga pacjentów koszty leczenia przekroczyły 2 mln zł. Sześcioro chorych wymagało procedur, których koszt przekraczał milion złotych, a 1209 osób leczyło się za ponad 100 tysięcy złotych.

- Najdroższe są programy lekowe - przyznaje Marta Banaszak, rzecznik wielkopolskiego oddziału NFZ.
Według dyrektorów szpitali najdroższe jest leczenie tzw. chorób sierocych. To przypadki, które dotyczą bardzo małej liczby pacjentów.

- W tej grupie jest mukowis-cydoza. W naszym szpitalu mamy 70 osób objętych leczeniem - mówi Szczepan Cofta, naczelny lekarz uniwersyteckiego szpitala im. Przemienienia Pańskiego w Poznaniu. - Miesięcznie koszt leczenia jednego pacjenta waha się od trzech do czterech tysięcy złotych. Dodatkowo każdy pacjent do swojego leczenia dopłaca od tysiąca do trzech tysięcy złotych rocznie.

Cofta dodaje, że do równie kosztownych należą rzadkie wa-dy serca oraz choroby metaboliczne. Wtedy kwoty, jakie państwo płaci za leczenie pacjenta, przekraczać mogą sto tysięcy złotych.
Do chorób, które są tak drogie w leczeniu i które leczone są w szpitalu MSWiA w Poznaniu należy m.in. ostra trzustka.
- To bardzo poważny stan ostrego zapalenia, który jest wynikiem niewłaściwej diety oraz nadmiernego spożycia alkoholu. Wówczas trzustka trawi samą siebie - tłumaczy Przemysław Daroszewski, dyrektor placówki. - Za kwotę, którą państwo płaci na leczenie ostrej trzustki można byłoby kupić dobrej klasy samochód. Nie każde leczenie pokrywane jest jednak przez państwo. Są pacjenci, którym leczenie niestandardowe nie pomaga i muszą korzystać z innych, niechętnie refundowanych leków. Są to m.in. osoby cierpiące na raka, stwardnienie rozsiane czy też zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa.
Indywidualne przypadki chorych, walczących o terapie opisywaliśmy wielokrotnie na łamach "Głosu Wielkopolskiego". Ratunkiem są dla nich choćby programy terapeutyczne albo tzw. leczenie niestandardowe. Z racji kosztów, jakie musi zapłacić państwo, decyzja o przyznaniu lub nie leku konkretnemu pacjentowi, leży po stronie Narodowego Funduszu Zdrowia. Wniosek o takie leczenie wysyła do funduszu placówka zdrowia, w której leczony jest pacjent.
- Fundusz rozpatruje te sprawy według ściśle określonych wytycznych - tłumaczy Rodryg Ramlau, ordynator oddziału onkologicznego szpitala przy ul. Szamarzewskiego w Poznaniu. - Większość jest rozpatrywana pozytywnie, ale są przypadki, kiedy nie dostajemy zgody.

- W naszym szpitalu mamy pacjentów chorych na stwardnienie rozsiane. Leczenie odbywa się w ramach programów terapeutycznych - mówi Przemysław Daroszewski. - W tym przypadku mniej więcej dla połowy, ze wszystkich wysyłanych wniosków, dostajemy pieniądze na leczenie.

Nowozelandczyk nie zapłacił za leczenie szpitalne
Władze szpitala MSWiA walczą obecnie o odzyskanie 20 tys. zł za leczenie jednego z delegatów, który przyjechał na konferencję klimatyczną w Poznaniu. Obywatel Nowej Zelandii przeszedł w Polsce zawał serca. Jego ubezpieczenie nie pokrywało kosztów z tym związanych, bo mężczyzna miał skończone 60 lat i wcześniej przeszedł już jeden zawał.

Kiedy pacjent został poproszony o uregulowanie rachunku, uciekł ze szpitala. Szpital próbował odzyskać należną kwotę. Wygrał nawet sprawę w sądzie. Ale Nowozelandczyk płacić nie chce. Nie pomogły interwencje w polskim Ministerstwie Sprawiedliwości ani w konsulacie Nowej Zelandii.

- Nie stać nas na prawników nowozelandzkich, bo ci żądają 300 dolarów za godzinę - mówi dyrektor Daroszewski. - Ale napisała do nas Polka z Australii i poradziła, abyśmy sprawę oszustwa nagłośnili medialnie w Nowej Zelandii. Podobno takie rzeczy są źle przyjmowane w ich kraju. Szpital dostał od wspomnianej Polki kontakty do stacji telewizyjnych oraz gazet w Nowej Zelandii. - Być może tą drogą zmusimy pacjenta do zapłaty za leczenie w naszym szpitalu - mówi Daroszewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski