Nie zdążyłeś z PIT-em? Możesz jeszcze uniknąć kary

W poniedziałek minął termin składania zeznań podatkowych za ubiegły rok. Do wielkopolskich urzędów skarbowych powinno wpłynąć ich około 1,5 miliona. Czy tyle będzie? Okaże się za kilka dni. - Wiele osób wysyła zeznanie pocztą - tłumaczy Małgorzata Spychała-Szuszczyńska, rzeczniczka prasowa Izby Skarbowej w Poznaniu. - Za datę złożenia PIT-u uznaje się datę stempla pocztowego. Zeznania przesyłane pocztą wciąż spływają.

Czytaj także:
Ostatni moment na rozliczenie PIT
Podatki: Sprawdź, zanim wypełnisz PIT

Z całą pewnością wiadomo już, że 171 tysięcy deklaracji Wielkopolanie złożyli przez internet. W samym Poznaniu takich osób było 4o tysięcy. W całym kraju za pośrednictwem serwisu e-deklaracje rozliczyły się ponad 2 miliony osób.

Jednak nie wszystkim, którzy chcieli złożyć PIT za pośrednictwem internetu wieczorem 30 kwietnia ta sztuka się udała. - Przy wysyłaniu zeznania system pokazał mi błąd - opowiada mieszkaniec Poznania. - Kolejne próby nic nie dały, pozostało mi więc tylko wydrukować deklarację i jechać na pocztę.

Około godz. 22 kolejka w czynnym całą dobę urzędzie pocztowym przy ul. Głogowskiej w Poznaniu liczyła dobre kilkaset osób.

- Ledwie stanąłem w kolejce, pojawił się ktoś, kto chciał mi sprzedać za 30 zł miejsce przy drzwiach - opowiada poznaniak. - Nie skorzystałem. Do okienka dotarłem dwadzieścia minut przed północą. A kolejka wciąż stała na zewnątrz. Mimo że było czynnych sporo okienek i kolejka przesuwała się sprawnie, to stojący na jej końcu nie mieli szans zdążyć przed północą.

Tym, którzy nie zdążyli z PIT-em na czas grożą kary. Urząd Skarbowy może nałożyć grzywnę od 150 do nawet 30 tys. złotych. Ale ci, którzy spóźnili się nawet kilka dni raczej nie muszą obawiać się, że będą zmuszeni zaciągnąć kredyt, by zapłacić grzywnę. Urząd Skarbowy może nawet w ogóle odstąpić od ukarania spóźnialskiego.

- Każda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie - tłumaczy Małgorzata Spychała-Szuszczyńska. - Zdarzają się różne sytuacje życiowe i urzędnicy zawsze biorą je pod uwagę. Inna będzie więc sytuacja osoby, której PIT został nadany kilkadziesiąt minut po północy 1 maja, inna tego, kogo do rozliczenia się musiał wezwać urząd skarbowy.

Zgodnie z prawem warunkiem odstąpienia od wymierzenia kary jest tzw. czynny żal. Oznacza to, że podatnik sam musi powiadomić urząd skarbowy o tym, że zeznania nie złożył w terminie i oczywiście złożyć brakujący dokument.
Groźba kary to jednak niejedyna możliwa konsekwencja opóźnienia w złożeniu zeznania podatkowego. Ci, których zaliczka na podatek dochodowy była niższa niż kwota, którą mają do zapłacenia za każdy dzień opóźnienia zapłacą także karne odsetki. Obecnie wynoszą one 14 procent w stosunku rocznym.

Jeśli jednak niedopłata jest niewielka, a opóźnienie kilkudniowe to odsetki do ruiny raczej nie doprowadzą. Na przykład podatnik, który miał do dopłacenia 500 zł, a spóźnił się tydzień zapłaci dodatkowo 1,34 zł. Spóźnialscy nie mogą także skorzystać z prawa do wspólnego rozliczania się z małżonkiem. Warunkiem skorzystania z tej możliwości było złożenie deklaracji podatkowej w terminie.

Mandatów nie muszą obawiać się ci, którzy wypełniając deklarację popełnili błąd. Wystarczy, że odkrywszy go złożą korektę wraz z wyjaśnieniem dlaczego pierwsze zeznanie nie było wypełnione prawidłowo. Ci, którzy rozliczali się przez internet, a chcą zeznanie poprawić, w tym roku już nie muszą fatygować się do urzędu skarbowego. Zeznania korygujące po raz pierwszy można także składać elektronicznie.
Dopiero za kilka miesięcy będzie wiadomo, ile pieniędzy trafi do organizacji pożytku publicznego z tytułu 1 proc. Gdyby wszyscy podatnicy w Wielkopolsce skorzystali z możliwości przekazania części podatku na szczytny cel do podziału między OPP byłoby tylko z naszego regionu około 45 mln zł. W ubiegłym roku na konta OPP wpłynęło z Wielkopolski prawie 35 mln zł.

W tym roku o pieniądze zabiega ponad 7 tys. organizacji z całego kraju. To o około 3 tys. mniej niż rok wcześniej. Z listy, uprawniającej do korzystania z hojności podatników, zniknęły m.in. te organizacje, które nie złożyły na czas sprawozdań finansowych za ubiegły rok.