Przyjęcie Komunijne w Poznaniu: Gdzie zorganizować obiad? Restauracje, hotele - OFERTA

Kameralny obiad w domu czy przyjęcie w lokalu - przed takim dylematem stają rodzice komunijnych dzieci. Jedni cenią sobie wygodę i brak dodatkowej pracy związanej z przygotowaniem potraw, inni uważają, że komunia święta to czas spędzony w domu w gronie najbliższych. I chociaż większość z nich decyduje się na zorganizowanie obiadu w restauracji lub dowiezienie go przez firmę cateringową, to wciąż nie brakuje zwolenników spotkań w domowym zaciszu oraz samodzielnego gotowania i pieczenia. Istotną kwestię dla wielu rodziców odgrywa też cena. Marzena Adamska postanowiła wyprawić przyjęcie komunijne syna w restauracji. Jak sama przyznaje, głównym powodem takiej decyzji był fakt, że ten szczególny dzień chciała spędzić razem z dzieckiem i nie martwić się czy zdąży upiec ciasto lub, czy w ostatniej chwili pieczeń się nie przypali.

Czytaj także:
Z grubym portfelem do Pierwszej Komunii
Druga komunia w VI klasie

- Zorganizowanie przyjęcia w restauracji to dobry pomysł, ponieważ rodzina przyjeżdża na gotowe, a rodzice mogą spędzić ten dzień z dzieckiem a nie biegać do kuchni i podawać posiłki - wyjaśnia mama Kacpra. - Mieszkamy w bloku, więc nawet nie było możliwości zaprosić wszystkich najbliższych krewnych, bo nie zmieścilibyśmy się przy stole. A tak, wszystko było ładnie podane a my zaoszczędziliśmy nerwy i czas.

Ile kosztuje wyprawienie przyjęcia komunijnego w restauracji? Dwudaniowy obiad i kawa z ciastem dla dwunastu osób to wydatek około dwóch tysięcy złotych. W cenę wliczone są zazwyczaj napoje i okolicznościowy tort. Koszt przyjęcia zmienia się w zależności od liczby gości i rodzaju restauracji.

Dla niektórych taka kwota to wciąż za dużo. Problem stanowi także sam fakt pomysłu organizowania spotkania z rodziną poza domem.

- Po mszy świętej zaprosiliśmy dziadków oraz rodziców chrzestnych do domu, gdzie wcześniej wszystko było już przygotowane. Ciasta upiekłam dzień wcześniej, a danie główne i rosół wystarczyło tylko podgrzać. Bardzo pomogła mi koleżanka, która, kiedy my byliśmy w kościele, uszykowała obiad - mówi Angelika Mrozowska, mama Agnieszki, która w zeszłym roku otrzymała sakrament Pierwszej Komunii Świętej. - Wychodzę z założenia, że jest to specyficzne święto, które należy spędzić w gronie najbliższych, bez zbędnego przepychu. Aby właściwie przeżyć ten dzień potrzebna jest cisza, spokój oraz skupienie. Jest to tym bardziej potrzebne teraz, kiedy święto pierwszej komunii zaczyna się komercjalizować i wielu kojarzy się jedynie z drogimi prezentami i huczną imprezą.

Za zorganizowaniem przyjęcia w mieszkaniu przemawiają nie tylko względy finansowe, ale również chęć kultywowania rodzinnej tradycji.
Decydując się na przyjęcie w domu, warto pomyśleć o wystroju. W dniu pierwszej komunii całe mieszkanie powinno wyglądać odświętnie. Podkreślić wyjątkowość spotkania pomogą białe płócienne serwetki, bieżniki czy stołowe narzuty, zdobione liturgicznymi ornamentami. Ciekawym elementem będą także świeże kwiaty w wazonach .

Komunia święta to okazja, aby spotkać się w gronie osób, z którymi widujemy się bardzo rzadko. Po podliczeniu wszystkich cioć, wujków czy przyjaciół domu może się jednak okazać, że w domu nie ma miejsca lub krzeseł, by posadzić ich wszystkich przy stole. W takim przypadku najlepszym rozwiązaniem wydaje się zaproszenie gości do restauracji. Tam wygodnie, bez ścisku będzie można rodzinnie świętować uroczystość.

Jednak ci, których nie stać na wyprawienie przyjęcia poza domem mogą zwrócić się o pomoc do rodziny, która może dysponuje większymi pomieszczeniami lub do sąsiadów, którzy użyczą stołów czy krzeseł.

Chociaż przyjęcia komunijne nie są obowiązkowym elementem celebrowania pierwszej komunii, to obecnie trudno wyobrazić sobie ten dzień bez rodzinnego spotkania. Bez względu na to czy zdecydujemy się na świętowanie w domu, czy w restauracji uwaga rodziców i gości powinna skupić się jednak na bohaterze tego dnia - dziecku.

- Na przyjęciu komunijnym dziecko powinno zająć miejsce honorowe, u szczytu stołu. Obok niego powinni usiąść rodzice, chrzestni oraz dziadkowie. Pozostałe osoby można rozlokować wedle własnego uznania, stosując, na przykład, zasadę przeplatania (mężczyzna - kobieta - mężczyzna) i pamiętając, aby obok siebie nie usiadły osoby skłócone. Aby wyróżnić miejsce dziecka, można udekorować jego krzesło łodyżkami bukszpanu - mówi Adrianna Rożek, restauratorka.

Karolina Maziorska, zdecydowała się na wyprawienie przyjęcia w restauracji, ponieważ kiedy obliczyła koszty zorganizowania przyjęcia w domu lub wynajęcia lokalu, cena była porównywalna.

- Kiedy usiedliśmy z mężem i obliczyliśmy, ile pieniędzy powinniśmy wydać na same produkty, z których przygotowalibyśmy obiad to cena była porównywalna z tym, co proponowała restauracja - wyjaśnia Karolina Maziorska. - Stwierdziliśmy, że nie warto organizować przyjęcia w domu, bo się napracujemy, będzie kosztowało nas to dużo nerwów, a tak przyszliśmy na gotowe. Po powrocie do domu też nie było sprzątania, tylko czas na rozmowę i wyjaśnienie dziecku powagi dnia. Restauracja mieściła się niedaleko kościoła więc nie było problemu z dojazdem, nikt nie zabłądził.

Na inne rozwiązanie zdecydował się Andrzej Grzędkowski. Aby zaoszczędzić żonie pracy wynajął firmę cateringową, która dowiozła jedzenie o wskazanej godzinie, a na drugi dzień rano podjechała jedynie po platery. Rodzina nie miała na głowie przygotowań w kuchni, a ten ważny dla dziecka dzień spędzili kameralnie w otoczeniu najbliższych.
- Chcieliśmy spędzić ten dzień w rodzinnej atmosferze ale jednocześnie zaoszczędzić sobie pracy - mówi Andrzej Grzędkowski. - Byliśmy bardzo zadowoleni, przywiezione jedzenie było na specjalnych podgrzewanych półmiskach a oprócz klasycznych potraw, takich jak rosół czy schabowe były też podane ciekawe zimne przekąski, które bardzo smakowały wszystkim gościom.

Z usług firmy cateringowej skorzystała także Anna Nowalska. Jak przyznaje jest to dobre choć niepopularne jeszcze w Polsce rozwiązanie

- Niektórzy nie chcą zorganizować poczęstunku w restauracji, bo nie podoba im się sama idea wychodzenia z taką uroczystością poza świętowanie w domu. Dla nich jest to świetne rozwiązanie. Pozwoli spędzić czas w gronie najbliższych bez długich i męczących przygotowań w kuchni - dodaje Anna Nowalska.

W dniu pierwszej komunii najważniejsze jest jednak dziecko i nie należy zapominać o tym, co podczas świętowania powinno być najistotniejsze, a więc samo nabożeństwo. To, gdzie zostanie zorganizowany poczęstunek dla najbliższej rodziny ma znaczenie drugorzędne, a decyzja powinna być uzależniona nie od mody, ale wygody rodziców.

- Mój syn za rok pójdzie do pierwszej komunii. Chciałabym, żeby to był jego dzień. Nie rodziny i prezentów. Strasznie denerwuje mnie wiązanie komunii z drogimi podarkami, przyjęciami w knajpach, tortami za bajońskie pieniądze - wyjaśnia Małgorzata Krostowska, mama Stasia. - Ważne jest przeżycie tego dnia, a nie jego oprawa. Z mężem wybierzemy taką opcję, która będzie dla nas bardziej praktyczna. Chociaż na razie skłaniam się do zorganizowania przyjęcia w domu.