Na hematologii są 42 łóżka. - Jednak zajmujemy się obecnie prawie 300 pacjentami. Większość choruje na nowotwory krwi. Sytuacja jest dramatyczna, bo na badania... musimy ich wozić na Szwajcarską - bulwersuje się prof. Krystyna Zawilska, ordynator oddziału hematologii Szpitala Miejskiego im. Strusia. - Każda najmniejsza konsultacja chirurga czy innego specjalisty skutkuje tym, że musimy pakować pacjentów w karetkę, która kilka razy dziennie jeździ z nimi na Szwajcarską lub czekać aż taki specjalista pofatyguje się do nas - dodaje.
Czytaj także:
Poznań: Szpital MSWiA przejmie hematologię ze Szkolnej
Poznań: Budynek szpitala przy Szkolnej na sprzedaż!
Poznań: Uratują hematologię ze Szpitala im. Strusia?
Prof. Zawilska, w sprawie pacjentów z hematologii, rozmawiała z władzami miasta. I usłyszała, że remont ruszy, ale nie przed Euro.
- Chcemy mieć też wpływ na to, jak przyszły oddział będzie wyglądał, a dochodzą do nas sygnały, że nikt projektu z nami nie będzie konsultował - dodaje prof. Zawilska. - Wygląda więc na to, że w tych spartańskich warunkach popracujemy jeszcze miesiące - dodaje.
Stanisław Rusek, rzecznik prasowy szpitala im. J. Strusia: - Sytuacja jest trudna, ale piłka nie jest po naszej stronie boiska. Wszystko zależy od szpitala MSWiA i władz miasta Poznania.
Te przekonują zaś, że robią, co mogą, by rozwiązać patową sytuację.
- Szpital MSWiA sporządził już wstępny kosztorys, według którego remont pomieszczeń pod oddział wyceniono na ok. 2 mln zł. Te pieniądze muszą znaleźć się w budżecie - wyjaśnia Jerzy Stępień, zastępca prezydenta Poznania.
Aż 2 mln dla obciążonego budżetu Poznania to jednak nie bagatela. Czy nowelizacja "przejdzie"?
- Jest wola, by te pieniądze się znalazły - tyle mogę teraz powiedzieć - mówi J. Stępień. I dodaje: - Wiem, że sytuacja pacjentów jest bardzo trudna i wszystko tam już kuleje, ale kilka miesięcy muszą jeszcze wytrzymać, nie ma innego wyjścia. Do kiedy? Być może uda się przenieść oddział do końca roku. Niestety, remontu przy ul. Dojazd nie możemy rozpocząć przed Euro 2012, bo szpital MSWiA ma być jednym z tych, które będą zabezpieczać miasto podczas mistrzostw.
- Jesteśmy na etapie uzgodnień prawnych, to tytaniczna praca, jeśli hematologia ma być przeniesiona do struktur ministerialnych. W tej chwili oddział ma zupełnie inną podległość, strukturę - wyjaśnia Zbyszek Szymanowski, zastępca dyrektora ds. medycznych szpitala MSWiA. I zaznacza: - Dopiero gdy będziemy mieli zielone światło w kwestiach prawnych, zastanowimy się, jakie ma być zaplecze medyczne, bo to jednak oddział specjalnego znaczenia, który wymaga stworzenia mu odpowiedniej infrastruktury.
Ale sprawa ma jeszcze jeden wątek. Oddział miał być podwaliną pod budowę wielkiego ośrodka leczenia chorych na hemofilię, współfinansowanego z unijnych pieniędzy.
- To miał być filar Narodowego Programu Leczenia Chorych na Hemofilię. Teraz wszystko może się rozsypać - alarmuje Bernadetta Pieczyńska z poznańskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Chorych na Hemofilię.
Oddział hematologii szpitala im. Strusia w 2011 r. przyjął 3,2 tys. pacjentów. Poradnia - dodatkowe 2 tys.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
