Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Studenci wyjadą, ale za akademik zapłacą

Ola Voronkova Marcin Kryger
Bartek Górski, student Politechniki Poznańskiej, musi opuścić akademik na czas trwania konferencji klimatycznej w Poznaniu
Bartek Górski, student Politechniki Poznańskiej, musi opuścić akademik na czas trwania konferencji klimatycznej w Poznaniu fot. Sławomir Seidler
Brakujących 500 miejsc noclegowych dla gości konferencji klimatycznej, która odbędzie się w Poznaniu na początku grudnia tego roku, organizatorzy znaleźli w akademikach. Część studentów jest jednak oburzona sposobem, w jaki zostali potraktowani.

Drastycznie sprawę rozwiązała Politechnika Poznańska. Dla 40 studentów, którzy muszą na czas konferencji opuścić akademik nr 1, uczelnia nie przewiduje zastępczych kwater, chociaż przerwy w zajęciach nie planuje.
- Studenci podpisując umo-wy na wynajem pokoi na cały rok akademicki, wiedzieli o grudniowej wyprowadzce - twierdzi Małgorzata Piwińska, kierownik DS nr 1. Dr Janusz Napierała - kanclerz Politechniki dodaje, że studenci ci uzyskają usprawiedliwienie za nieobecność w zajęciach.

- Nie mogłem znaleźć w wakacje zakwaterowania, dlatego zgodziłem się na warunki umo-wy narzucone przez administrację - opowiada Bartek Górski, student I roku Politechniki Poznańskiej, który musi opuścić pokój na dwa i pół tygodnia. - To dla mnie uciążliwe, bo muszę zabrać wszystkie swoje rzeczy, które nie mogą zostać w akademiku.

Przez czas trwania konferencji Bartek Górski zamieszka u swojego kolegi. Jednak nie wszyscy mają tyle szczęścia. Niektórzy studenci PP muszą bowiem na własną rękę wynająć lokum i oczywiście za nie zapłacić.
Wbrew zapowiedziom akademików nie będą musieli opu-szczać studenci Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Goście konferencji zamieszkają wyłącznie w pokojach gościnnych DS "Jowita" i w wolnych pokojach w akademiku w Gnieźnie. To jednak nie rozwiązuje studenckich problemów. W czasie dwutygodniowej przerwy w zajęciach wielu studentów wyjedzie do domów, ale za akademik i tak będą musieli zapłacić.

- Mimo że nie będzie mnie przez cały grudzień, to administracja domu studenckie-go żąda 340 zł. A przecież to, że wyjeżdżam tak wcześnie, nie jest zależne ode mnie - mówi zbulwersowana studentka z zagranicy, wynajmująca pokój w DS "Jowita".
- Studenci dostają akademik na rok. Jedynym rozwiązaniem tej sytuacji jest dobrowolna rezygnacja z akademika w grudniu - odpowiada dr Marzena Barańska, rzecznik prasowy UAM. - Muszą się jednak liczyć z tym, że będą musieli przejść od nowa procedurę dotyczącą udzielenia miejsca w akademiku. Przy czym nie ma gwarancji, że dostaną to samo miejsce - dodaje. Cenę pokoju dla gościa konferencji uczelnie dopiero będą ustalać.

Problemów nie będą mieć żacy z Uniwersytetu Medycznego, który nie wynajmuje miejsc w akademikach, a udostępnia jedynie Centrum Kon-gresowo-Dydaktyczne przy ul. Przybyszewskiego. - Odmówiliśmy organizatorom. Interesowało ich jednak wynajęcie pokoi w dwóch nowych akademikach, w których mieszkają studenci anglojęzyczni - tłumaczy dr hab. n. med. Marek Ruchała, rzecznik uczelni. współpraca: AREM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski