Wyrok, który zapadł w poznańskim sądzie, był niemal salomonowy, gdyż dziennikarze na pewno nie są nim usatysfakcjonowani.
- Jesteśmy niewinni - mówi Waldemar Śliwczyński, wydawca "Wiadomości Wrzesińskich". - I tylko wyrok oczyszczający nas z zarzutów może nas usatysfakcjonować.
Sprawa dotyczyła relacji Tomasza Szternela z procesu Hansa S., niemieckiego biznesmena, honorowego obywatela Miłosławia, skazanego za molestowanie seksualne pracowników. Wprawdzie proces toczył się za zamkniętymi drzwiami, ale dziennikarz uzyskał zgodę sądu na wgląd do akt. Nastąpiło to już po ogłoszeniu i uprawomocnieniu się wyroku.
Czytaj także:
CZYTAJ TEŻ:
SAD NAD DZIENNIKARZAMI ZA NIEJAWNY PROCES
GŁUPIE PRAWO, GŁUPIA DECYZJA
Wrzesińska prokuratura dopatrzyła się jednak złamania prawa i skierowała przeciwko dziennikarzowi oraz wydawcy tygodnika akt oskarżenia. Dla prokuratora nie było żadnych okoliczności łagodzących: złamali prawo i powinni ponieść karę.
Sąd uznał jednak, iż działali w "nieusprawiedliwionej nieświadomości bezprawności czynu", czyli, że nie wiedzieli, że łamią prawo, choć powinni to ...wiedzieć. To pozwalało uznać ich winnych, ale odstąpić od wymierzenia im kary.
Co z sędzią, który zgodził się udostępnić akta dziennikarzowi? Czy on również nie zdawał sobie sprawy z tego, że pomaga w przestępstwie?
- Wątpię w to, bo żadnego przestępstwa nie było - mówi Waldemar Śliwczyński.
Zdaniem wydawcy, akt oskarżenia był nieporozumieniem. Skoro nie udało się wykazać tego przed sądem rejonowym, będzie próbował w sądzie okręgowym. Najpierw chce się jednak zapoznać z uzasadnieniem wyroku. Nie wiadomo jeszcze, czy apelacji nie złoży także prokuratura.
Wprawdzie sąd oficjalnie nie ukarał dziennikarzy, ale każdy z nich ma zapłacić 8 tys. złotych na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?