18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecenas Kruszyński wystąpił w telewizji, ale do sądu przyjść nie mógł

AL
Mecenas Kruszyński nie ma sobie nic do zarzucenia.
Mecenas Kruszyński nie ma sobie nic do zarzucenia.
Czy internauci przyłapali obrońcę prezydenta Grobelnego na kłamstwie? W sieci bowiem zawrzało po tym, jak ktoś, na jednym z popularnych portali społecznościowych umieścił zdjęcie mecenasa Piotra Kruszyńskiego, który w minioną sobotę wypowiadał się w telewizji. Dwa dni wcześniej nie mógł uczestniczyć w rozprawie, bo był chory.

Prof. Piotr Kruszyński, warszawski adwokat, jest jednym z obrońców w toczącej się sprawie tzw. Kulczykparku. Na ławie oskarżonych zasiada prezydent Poznania Ryszard Grobelny i jego współpracownicy. Wszyscy są oskarżeni o to, że sprzedając 10 lat temu małżeństwu Kulczyków teren, na którym obecnie stoi nowe skrzydło Starego Browaru, narazili miasto na stratę 7 mln. zł. Kulczykowie bowiem kupili grunty za 6 mln zł., a według prokuratury wartość terenu wynosiła wtedy 13 mln zł.


Czytaj także:
Kulczykpark: Proces utknął w martwym punkcie
Proces za Kulczykpark po raz drugi

Toczący się obecnie proces jest już drugim w tej sprawie. W pierwszym prezydent i jego współpracownicy zostali uznani za winnych. Wyrok jednak został zaskarżony, a sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia. W miniony czwartek strony miały wygłosić mowy końcowe. Okazało się jednak, że jeden z obrońców nie mógł uczestniczyć w rozprawie. Mecenas Kruszyński przedstawił w sądzie zwolnienie lekarskie.

- Sąd nie może ujawnić co było powodem zwolnienia lekarskiego, gdyż nie jest to informacja, którą możemy podawać do publicznej wiadomości - tłumaczy sędzia Joanna Ciesielska-Borowiec, rzecznik prasowa sądu okręgowego w Poznaniu. - Niemniej jednak skład sędziowski nie dopatrzył się w tej sytuacji działania, zmierzającego do przedłużenia postępowania. Ponadto zwolnienie zostało potwierdzone przez lekarza sądowego

Ale w minioną sobotę mecenas Kruszyński był gościem jednego w programów telewizyjnych. Sytuację szybko wychwycili internauci, złośliwie komentując obecność mecenasa w telewizji i sugerując m. in. "cudowne ozdrowienie".

Postanowiliśmy poprosić profesora o wyjaśnienie sytuacji.
- Jestem chory. Moja dolegliwość polega na tym, że mogę chodzić, ale nie mogę długo siedzieć, a z tym wiązałaby się podróż do Poznania oraz przebywanie na sali sądowej na twardej ławce - tłumaczył Kruszyński w rozmowie z Głosem Wielkopolskim. - Po raz pierwszy od 1995 roku nie stawiłem się w sądzie z powodów zdrowotnych.

Sprawa Kulczykparku przeniesiona została na koniec czerwca tego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski