Kilka lat temu podczas remontu Głogowskiej drogowcy stworzyli zatoczki dla aut. Jednak tylko po jednej stronie ulicy. Po drugiej stronie zbudowali... krawężnik na krawężniku. By uniknąć odszkodowań za uszkodzone podwozia, postawili znak zakazu parkowania.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Sołacz: Chodniki zastawione przez samochody
Poznań: Nadzór ruchu rozdawał ulotki i miarki
Po protestach mieszkańców i najemców wydzielono 8 miejsc parkingowych, do których można dojechać z ominięciem krawężników, o ile przejedzie się chodnikiem
Problemu z parkowaniem już nie ma, ale powstał kolejny: bezpieczeństwa pieszych. Bo według prawa na chodnik wjechać wolno, ale jeździć po nim już nie.
- Niestety, nie ma możliwości stworzenia zatok postojowych z uwagi na przebieg infrastruktury podziemnej - ucina Tomasz Libich z ZDM.
Rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak powiedział nam, że w obecnej sytuacji kierowcy parkujący na Głogowskiej faktycznie łamią prawo.
Wniosek? Miejsca postojowe są, ale żeby nie narazić się na mandat, lepiej ich nie zajmować.
Szef drogówki, Józef Klimczewski, obiecuje, że jego ludzie zainteresują się bezpieczeństwem pieszych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?