18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejne instrukcje bicia dzieci trafią do prokuratury

Marta Żbikowska
Anna Golus zachęca do zgłaszania do prokuratury książek nawołujących do przestępstwa, czyli bicia dzieci
Anna Golus zachęca do zgłaszania do prokuratury książek nawołujących do przestępstwa, czyli bicia dzieci Fot. Piotr Jasiczek
Anna Golus, która założyła stronę na Facebooku "Książki nie do bicia" zapowiada, że zamieści tam wzór pisma, aby ułatwić internautom zgłaszanie do prokuratury książek nawołujących do przestępstwa, czyli bicia dzieci.

- Rozpoczynając tę akcję myślałam, że uda się pokojowo wycofać te książki ze sprzedaży - mówi Anna Golus.

O kontrowersyjnych poradnikach, których autorzy zachęcali do bicia dzieci, jako pierwsi napisaliśmy na naszych łamach. Po ukazaniu się artykułu rzecznik praw dziecka zgłosił do prokuratury opisywaną przez nas książkę "Jak trenować dziecko". Wcześniej, poradnik "Mądra miłość" tego samego wydawnictwa Vocatio został zgłoszony do prokuratury przez fundację kidprotect.pl. Zanim sprawa trafiła do sądu wydawca sam wycofał obie książki z obiegu.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Dostępne na rynku poradniki uczą... jak bić dzieci
Rzecznik Praw Dziecka: Dzieci nie wychowuje się rózgą
Kochaj, nie bij

Rzecznik praw dziecka zapowiedział wtedy, że zajmie się pozostałymi poradnikami, zawierającymi podobne instrukcje.
- Dałem te książki do czytania naszym psychologom, którzy sprawdzą, czy to nawoływanie do przestępstwa, jakim jest bicie dzieci - zapowiadał Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka.

Do dzisiaj niewiele się zmieniło w tej sprawie. Tyle tylko, że obecnie książki czytają prawnicy.
Na kontrowersyjne poradniki uwagę zwróciła Anna Golus, która udostępniła na Facebooku wydarzenie: Zdejmijmy instrukcje bicia dzieci z półek księgarni.

- Myślałam, że jeżeli w sprawę zaangażuje się sporo osób, uda nam się przekonać wydawców i księgarzy do wycofania ze sprzedaży książek nawołujących do bicia dzieci - mówi Anna Golus. - Tak się nie stało. Dopiero zainteresowanie mediów i rzecznika praw dziecka przyniosła jakiś efekt.

Na rynku pozostają jeszcze co najmniej cztery poradniki z instrukcjami bicia dzieci.
- Planuję w ciągu kilku dni zamieścić na stronie internetowej wzór pozwu, aby wszyscy zaangażowani w obronę praw najmłodszych, mogli takie zawiadomienie do prokuratury wysłać - zapowiada Anna Golus. - Szkoda, że nie udało się pokojowo przekonać wydawców i księgarzy, że łamią prawo udostępniając instrukcję popełnienia przestępstwa. Nikt przecież nie wydałby książki z instrukcją zabójstwa czy gwałtu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski