Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznań: Szpitalna bez pomocy dla pacjentów chorych psychicznie

Marta Żbikowska
Do 15 czerwca ma potrwać remont, który w marcu rozpoczął się w izbie przyjęć kliniki psychiatrii przy ulicy Szpitalnej w Poznaniu. Remont oznacza zamknięcie izby przyjęć.

Kierownictwo Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera uważa, że do tego czasu placówka nie jest w stanie udzielać pomocy zgłaszającym się pacjentom. Tymczasem NFZ przypomina, że remont izby przyjęć dla pacjentów z chorobami psychicznymi nie zwalnia z obowiązku udzielania im pomocy w stanach nagłych. Dzisiaj NFZ organizuje spotkanie, podczas którego ma zamiar przypomnieć przedstawicielom szpitali obowiązujące przepisy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Za trzy lata szpital psychiatryczny w Poznaniu

W Poznaniu oddziały psychiatryczne, przy których mogłaby powstać izba funkcjonują tylko w dwóch placówkach: w klinice przy Szpitalnej oraz w szpitalu MSWiA, w którym leczone są przede wszystkim uzależnienia.

- Z powodu remontu nie jesteśmy w stanie zapewnić pacjentom pomocy ambulatoryjnej - tłumaczy prof. Janusz Rybakowski, kierownik kliniki psychiatrii przy Szpitalnej. - Powinni oni zgłaszać się do poradni zdrowia psychicznego, a w godzinach nocnych do innych szpitali.

Innego zdania jest NFZ.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Nowy szpital dziecięcy będzie w innym miejscu
Poznań: Szpital MSWiA przejmie hematologię ze Szkolnej

- Pomoc pacjentom z chorobami psychicznymi w nagłych przypadkach powinna być udzielona w każdym szpitalu, w którym funkcjonuje oddział psychiatryczny, niezależnie czy ma on zakontraktowaną z oddziałem NFZ izbę przyjęć - tłumaczy Sylwia Wądrzyk z biura prasowego wielkopolskiego oddziału NFZ.

Pomoc, której do tej pory udzielana była w izbie przyjęć przy Szpitalnej, polegała przede wszystkim na przewożeniu większości chorych wymagających hospitalizacji do placówek w Gnieźnie i Kościanie. Co roku karetki woziły tam 1500 pacjentów.

- Zasady funkcjonowania naszej izby przyjęć muszą się zmienić - mówi profesor Rybakowski. - Dotychczasowy kontrakt nie brał pod uwagę takiej liczby transportów, jakie musieliśmy wykonywać. A do Gniezna jest ponad 50 kilometrów. To dla nas ogromne koszty.

Jednak nie wszyscy byli przewożeni do Gniezna. Klinika przy Szpitalnej przyjmowała rocznie 500 pacjentów zgłaszających się na izbę przyjęć.

- Było to jedyne miejsce, które służyło całodobową pomocą medyczną pacjentom chorym psychicznie, ich rodzinom, a także osobom w kryzysach, po próbach samobójczych - mówi Małgorzata Bugajna, kierownik Punktu Interwencji Kryzysowej przy ulicy Niedziałkowskiego w Poznaniu. - Często nasi podopieczni korzystali z tej pomocy. Teraz nie wiem, jakie miejsca, w których otrzymają pomoc, mamy im wskazywać.

Opieka psychiatryczna w Poznaniu kuleje od dawna. Według wytycznych WHO, miasto wielkości Poznania powinno dysponować około 250 łóżkami psychiatrycznymi. Obecnie w stolicy Wielkopolski jest takich łóżek niewiele ponad 100, z czego 90 w klinice przy Szpitalnej.

Sytuacja ma się poprawić za trzy lata, kiedy zostanie otwarty nowy oddział psychiatryczny w Szpitalu Wojewódzkim przy Lutyckiej. Ma tam się znaleźć 120 łóżek. Do tego czasu chorzy na schizofrenię, psychozy, pacjenci z atakami agresji, histerii, czy otępienia starczego, niedoszli samobójcy oraz ich rodziny muszą sobie jakoś radzić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski