Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marszałek doniósł na szpital w Śremie do prokuratury

Paulina Jęczmionka, współpr. Piotr Hoffmann
Placówka musi zwrócić dotację za remont oddziału ortopedii
Placówka musi zwrócić dotację za remont oddziału ortopedii Piotr Hoffmann
Ponad 200 podmiotów czeka aż szpital w Śremie spłaci im swoje długi. Odzyskanie pieniędzy może okazać się niemożliwe, bo starostwo powiatowe postanowiło zlikwidować Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej, a jego majątek przeniosło do nowej spółki. Marszałek województwa, któremu szpital winny jest ok. 11 mln zł, o sprawie zawiadomił prokuraturę.

Zadłużenie śremskiego szpitala sięga blisko 70 mln zł. Wśród wierzycieli jest m.in. ZUS, urząd skarbowy, urząd marszałkowski oraz firmy (np. Magellan). Problem jednak w tym, że zadłużona spółka jest właśnie likwidowana. Taką decyzję podjęła w czerwcu 2011 r. rada powiatu śremskiego. Równocześnie zdecydowała się powołać nową spółkę prawa handlowego. To do niej należy teraz majątek SP ZOZ w Śremie.

- Uchwała rady powiatu to nic innego jak unikanie odpowiedzialności przed wierzycielami - mówi Leszek Wojtasiak, wicemarszałek województwa. - Dlatego złożyliśmy zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.

Starosta śremski odpiera zarzuty marszałka, twierdząc, że sejmik województwa wiedział o zamiarach władz powiatu.
- Naszą uchwałę, zatwierdził przecież organ nadzorczy, jakim jest wojewoda - mówi Piotr Ruta, starosta śremski. - Mieliśmy też pozytywne opinie wszystkich możliwych rad gmin i ościennych powiatów. Co ciekawe, pozytywną opinię wydał sam sejmik województwa. Później wprawdzie wycofał się z tego, ale już po zatwierdzeniu przez wojewodę.

Zupełnie inaczej sytuację przedstawia jednak urząd marszałkowski. - Pierwsza uchwała rady powiatu śremskiego dotyczyła tylko powołania nowej spółki, która przejmie kontrakt szpitala - twierdzi Tomasz Żłobicki, p.o. dyrektora biura obsługi funduszy w urzędzie marszałkowskim. - Oceniając ją pod względem zabezpieczenia ochrony zdrowia pacjentów, wydaliśmy pozytywną opinię. Dwa miesiące później otrzymaliśmy sprostowanie do uchwały rady. I dopiero tam doprecyzowano, że likwidacja SP ZOZ ma wiązać się z przeniesieniem majątku. I temu zdecydowanie sejmik się sprzeciwił - dodaje Żłobicki.

Śremski szpital jest winny urzędowi marszałkowskiemu ponad 11 mln zł za nierozliczenie się z dwóch unijnych dotacji. Dzięki tym pieniądzom szpital wyremontował m.in. blok operacyjny i oddział ortopedii.

- Placówka nie rozliczyła się z zaliczek, które otrzymała - tłumaczy Tomasz Żłobicki. - Nie pomogły ponaglenia i monity. Musieliśmy więc rozwiązać obie umowy. Dlatego szpital musi nam zwrócić zarówno kwoty refundacji, jak i zaliczek.

11 mln zł to tylko część zadłużenia szpitala. Na zwrot kolejnych dziewięciu czeka świadcząca usługi finansowe giełdowa spółka Magellan. I ona też zawiadomiła prokuraturę. - Likwidowany szpital oddał nowo powołanej spółce (której właścicielem jest powiat śremski - przyp. red.) w najem wart ok. 25 mln zł sprzęt za 10 tys. zł miesięcznie - mówi Rafał Karnowski, radca prawny reprezentujący firmę Magellan. - To czynności pozorne, kwota jest zaniżona.

Karnowski dodaje też, że kilkukrotnie próbował rozmawiać z władzami powiatu, ale nigdy nie usłyszał konkretnych propozycji rozwiązania problemu zadłużenia. Magellanowi, dzięki egzekucjom komornika, udało się w ubiegłym roku odzyskać od szpitala ok. 0,5 mln zł. Sytuację utrudnia jednak fakt, iż pieniądze na spłatę zadłużenia w pierwszej kolejności trafiają do ZUS i fiskusa. Dla przedsiębiorców niewiele już zostaje.

Za trudną sytuację szpitala starosta śremski obwinia m.in. NFZ. W 2009 r. szpital miał ok. 25 mln zł nadwykonań, za które fundusz do tej pory nie zapłacił. Marta Banaszak-Osiewicz, rzecznik wielkopolskiego NFZ, tłumaczy z kolei, że kwestia zapłaty jest uzależniona od pieniędzy, jakimi dysponuje Fundusz. I dodaje, że w 2010 r. NFZ przedstawił szpitalom propozycję ugody. Szpital w Śremie podpisał ugodę na ok. 600 tys. zł, ale nie przyjął innej propozycji - na kwotę ponad 3 mln zł. Złożył za to przeciwko NFZ pozew do sądu.

Kłopot powiatu

Likwidacja SP ZOZ w Śremie może potrwać nawet 10 lat.
Tak zakłada uchwała rady powiatu śremskiego. Wierzyciele placówki szacują, że jeśli nie będzie ona spłacała zadłużenia, w ciągu 10 lat długi urosą do ok. 200 mln zł. A zgodnie z ustawą, długi przejdą wtedy na powiat. Tymczasem budżet samorządu wynosi (obecnie) zaledwie około 52 mln zł. Starosta śremski przyznaje, że sytuacja szpitala jest trudna i powiat liczy na rządowe wsparcie. Cały czas czeka też na zwrot pieniędzy z NFZ za usługi medyczne wykonane po wyczerpaniu kontraktu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski