- To nasz mały jubileusz, jednak i z takich należy się cieszyć w zmieniających się czasach - mówił podczas piątkowej konferencji prasowej Jan A.P. Kaczmarek.
Piąta edycja Transatlantyku potrwa do przyszłego piątku. Ten jubileusz zbiegł się z pogorszeniem sytuacji finansowej imprezy w Poznaniu. W tym roku, impreza Kaczmarka otrzymała 1,6 mln zł dofinansowania z budżetu miasta. Choć to najwyższa kwota przyznana w konkursie miejskich dotacji, to stanowi tylko połowę sumy potrzebnej do organizacji wydarzenia. Z kolei fakt, że dotację przyznano tylko na rok, nie daje festiwalowi poczucia finansowej stabilności.
Kaczmarek nie chciał jednak potwierdzić, czy w przyszłym roku Transatlantyk odpłynie do Łodzi.
- Póki co, cieszmy się rozpoczętym festiwalem i wróćmy do tematu na koniec imprezy - mówił w piątek, przed galą otwarcia w auli Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza.
Transatlantyk 2015
Mniejszy budżet odbił się przede wszystkim na liczbie zaproszonych gości. Po raz pierwszy w historii Transatlantyku nie zostanie także wręczona nagroda Glocal Hero Award dla wybitnych osobistości kultury i nauki. Nie osłabił jednak repertuaru filmowego. W piątek, swoją polską premierę miał na festiwalu tegoroczny laureat Złotej Palmy z Cannes, dramat "Dheepan" Jacquesa Audiarda. W kolejnych dniach, w sekcji Transatlantyk Panorama, obejrzeć będzie można także "45 lat" Andrew Haigha, film coraz częściej wymieniany jako kandydat do przyszłorocznego Oscara.
Świetnie prezentuje się również sekcja Transatlantyk Docs, w której pojawił się m.in. poświęcony nieżyjącej Amy Winehouse dokument "Amy" Asifa Kapadii (Multikino 51, sobota, godzina 22.30). Innym muzycznym akcentem będzie tegoroczny film biograficzny "Whitney" poświęcony Whitney Houston (niedziela, g. 22.30, Multikino 51). Jego scenarzysta, Shem Bitterman, spotka się z publicznością na specjalnym pokazie.
Transatlantyk 2015:
Wśród innych gości Transatlantyku znaleźli się m.in. aktorka Joanna Kulig, która spotka się z uczestnikami festiwalu w sobotę w Centrum Kultury Zamek o g. 11. Z kolei o 16.30 porozmawiać będzie można z Joe Pantoliano, aktorem znanym m.in. z roli renegata Cyphera w "Matriksie". Pantoliano przyjeżdża na Transatlantyk ze swoim filmem pt. "No kidding? Mee too!", w którym opowiada o swojej walce z depresją.
- Ciężko jest przetrwać w branży, w której głównym wyznacznikiem sukcesu są wyniki sprzedaży w amerykańskich box office. Jednak bycie gościem festiwalu, który daje mi szansę spotkania z różnymi ludźmi - widzami, filmowcami czy jakimikolwiek innymi artystami, przypomina mi, dlaczego wciąż warto być częścią tego świata - mówił Pantoliano w piątek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?