Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyłudzili milion złotych z PFRON. Czterech aresztowanych [NOWE FAKTY]

SAGA
Cztery osoby podejrzewane o wyłudzenia pieniędzy z PFRON-u ujęli wielkopolscy policjanci. Wszyscy zostali aresztowani
Cztery osoby podejrzewane o wyłudzenia pieniędzy z PFRON-u ujęli wielkopolscy policjanci. Wszyscy zostali aresztowani Fot. Archiwum
Cztery osoby podejrzewane o wyłudzenia pieniędzy z PFRON-u ujęli wielkopolscy policjanci. Podejrzani - jak ustalili śledczy - założyli fikcyjną firmę. Dysponując danymi osób niepełnosprawnych składali wnioski o dofinansowanie ich rzekomych wynagrodzeń. Uzyskiwali je, dzięki czemu "zarabiali" miesięcznie około 70 tysięcy złotych.

Mieszkańcy Poznania i okolic zostali ujęci przez policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej kilka dni temu. Wszyscy zostali aresztowani.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Wyłudzali pieniądze na niepełnosprawnych. Zatrzymała ich policja
Wielkopolska: Zatrzymania za wyłudzenia w Wielkiej Brytanii

- Głównymi organizatorami procederu byli ojciec i syn Lechosław i Marek P. - mówi Ewa Ochocka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu. - Wyszukali oni osobę, Przemysława S., który zajął się znalezieniem "słupów", osób, które za odpowiednią opłatą, zarejestrowałyby na siebie firmę.

Na razie wiadomo o jednym "słupie", Przemysławie K. Zarówno pośrednik, jak i "słup" za swoje usługi dostawali co miesiąc po 5 tys. zł. Resztę załatwiali organizatorzy procederu.

- Drogą internetową składali wnioski o dotacje na rekompensatę kosztów związanych z zatrudnieniem osób niepełnosprawnych, którzy rzekomo pracowali w ich fikcyjnej firmie. Z tego tytułu miesięcznie otrzymywali blisko 70 tysięcy złotych - wyjaśnia Ewa Ochocka.

Przestępcy mogli tak działać od 2010 roku. Tymczasem PFRON zapewnia, że kontroluje przyznawane dotacje.

- Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych prowadzi systematyczną weryfikację przyznawanych dofinansowań - twierdzi Ewa Balicka-Sawiak, rzecznik PFRON. - W Funduszu funkcjonuje Wydział Kontroli, który sprawdza w terenie zgodność deklarowanych przez przedsiębiorców informacji ze stanem faktycznym. Kontrola jest złożona i zakłada współpracę z różnymi instytucjami i podmiotami zewnętrznymi - dodaje.

Sęk w tym, że w tym przypadku nieprawidłowości nie wykryto przez dłuższy czas. Funkcjonariusze pierwszą informację o oszustwie uzyskali kilka miesięcy temu. Od tego momentu zbierali dowody, które pozwoliły wszcząć śledztwo i sformułować pierwsze zarzuty. Na razie dotyczą one wyłudzenia miliona złotych, ale kwota może wzrosnąć nawet kilkakrotnie. Niewykluczone, że zatrzymane zostaną kolejne osoby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski