Czytaj także:
Palmiarnia poznańska chce wyhodować palmę kokosową
- W niedzielę zaczęliśmy spuszczać wodę ze zbiornika - mówi Zbigniew Wągrowski, dyrektor palmiarni. - Wcześniej trzeba było zabezpieczyć rośliny i ryby, teraz wymieniamy podłoże i oczyszczamy instalacje, które przez resztę roku znajdują się pod wodą - tłumaczy.
Pawilon nr 7 wygląda teraz zupełnie inaczej niż na co dzień. Taras, na którym będzie rosnąć duma palmiarni - wiktoria królewska - jest przekopywany, niebawem będzie pokryty świeżym piaskiem. Bez problemu można zobaczyć, jak skonstruowany jest zbiornik - widać jak na dłoni skomplikowany system instalacji między innymi grzewczej. Dokładnie zobaczyć można także okazałe korzenie rosnących przy basenie drzew i palm.
Zbiornik zostanie ponownie napełniony wodą pod koniec tygodnia. Wtedy też zacznie się sadzenie roślin. Na razie jednak na wodzie nie zobaczymy wiktorii królewskiej. Lada dzień roślina zostanie wysiana, ale pierwsze swoje tygodnie spędzi na zapleczu. Pełnię rozmiarów (jej okrągłe liście mogą mieć średnicę nawet do 2 metrów) osiągnie dopiero późną wiosną, na początku lata.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected].
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?