Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stryków: Płetwonurkowie wyłowili ciało zaginionej Aurelii Szulc

Malwina Korzeniewska
Akcja na jeziorze strykowskim była bardzo trudna
Akcja na jeziorze strykowskim była bardzo trudna Malwina Korzeniewska
W niedzielę przez cztery godziny trwała akcja wydobywania ciała z Jeziora Strykowskiego w gminie Stęszew. Są to zwłoki zaginionej 18 grudnia Aurelii Szulc z Granowa.

25-latka wyszła z domu ponad miesiąc temu. Jej kurtkę i telefon komórkowy znaleziono pod ławką na terenie strykowskiego ośrodka wypoczynkowego.

STRONA GŁÓWNA GŁOSU WIELKOPOLSKIEGO

Ostatni raz była widziana w Granowie w pobliżu stacji benzynowej około godziny 14.30. Przeczesywanie akwenu przez policjantów i strażaków przy pomocy specjalistycznego sprzętu w pierwszych dniach od zaginięcia nie dało rezultatu.

Rodzina poprosiła o pomoc jasnowidza, który wyraźnie wskazał miejsce, gdzie znajduje się ciało - około 45 metrów od ławki, w zaroślach, blisko brzegu. Niestety, ponowne przeszukiwanie zbiornika nic nie dało. Aż do wczoraj.

Najbliżsi zaginionej Aurelii, poprosili o pomoc w jej odnalezieniu również fundację "Itaka", wierząc, że żyje. Fundacja miała zrealizować o niej materiał telewizyjny do programu "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie". Emisja programu miała się odbyć w najbliższych dniach.

Zwłoki w jeziorze na terenie ośrodka wypoczynkowego zauważył wędkarz, który zaalarmował odpowiednie służby.

- To była bardzo trudna akcja, trwająca od godziny 14.00 do 18.00 - powiedział Michał Kucierski z Komendy Miejskiej PSP w Poznaniu. - Płetwonurkowie pracowali zarówno nad wodą, jak i pod nią w ekstremalnych warunkach. Ciało nie mogło zostać naruszone, dlatego trzeba było je wyciąć razem z taflą lodu. Działania strażaków utrudniała również ujemna temperatura.

ZOBACZ:
Nie wchodzić na lód - jest zbyt kruchy! ZDJĘCIA FILM

Rodzina Aurelii, która oczekiwała na wyciągnięcie ciała z jeziora, nie mogła w niedzielę go zidentyfikować, o co kilkakrotnie nalegała.

- Jasnowidz dokładnie wskazał to miejsce, dlaczego wcześniej niczego nie znaleziono? Wciąż miałam nadzieję, wierzyłam, że córka żyje, modliłam się o to - mówiła mama młodej kobiety, Bogumiła Szulc.

Przez kilka godzin po odnalezieniu ciała nie było pewności, czyje to są zwłoki. Wszystko wskazywało na to, że potwierdzenie, iż jest to ciało zaginionej, pojawi się dopiero dziś. Rodzina bowiem w poniedziałek miała zostać poproszono o identyfikację zwłok.

Wieczorem jednak poznańska policja potwierdziła, że jest to ciało mieszkanki Granowa. Prawdopodobną przyczyną jej zgonu było samobójstwo, choć dokładne okoliczności tej tragedii nie są jeszcze znane.

CZYTAJ TEŻ:
Policja potwierdza - ciało w jeziorze to na pewno Aurelia
Strykowo: Pod lodem była zaginiona Aurelia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Stryków: Płetwonurkowie wyłowili ciało zaginionej Aurelii Szulc - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski