Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biblioteka Uniwersytecka rusza, ale tylko na jeden dzień

Jerzy Wójcik
Uniwersytet Wrocławski otwiera bibliotekę uroczystym senatem, ale nie ma pieniędzy, by ją uruchomić.

W przyszłym tygodniu (w środę 25 stycznia) Uniwersytet Wrocławski wreszcie otworzy budowaną przez ostatnie dziewięć lat bibliotekę. W wielkim obiekcie przy moście Pokoju zaplanowano uroczyste posiedzenie senatu uczelni, na które zaproszono ministra nauki, wojewodę oraz marszałka województwa.

Wrocławska uczelnia może zorganizować otwarcie, bo zakończyły się główne prace budowlane oraz odbiory techniczne, jednak otwarcie wcale nie oznacza, że za chwilę książki pożyczą tam studenci. Książek jeszcze tam nie ma, co więcej, nie ma nawet mebli, na których miałyby stać. Uniwersytet wciąż potrzebuje około 30 mln złotych, żeby wyposażyć nowy obiekt. Tych pieniędzy na razie nie ma.

Za to nieoficjalnie wiadomo, że wizyta minister nauki, prof. Barbary Kudryckiej, może być dobrą okazją do przekonania resortu do pomocy. Nasza uczelnia musi liczyć na pomoc finansową z zewnątrz, bo sama ma już zaciągnięte dwa kredyty w bankach (ostatni - 32 mln zł, właśnie na dokończenie budowy biblioteki) i nie może sobie pozwolić na kolejną pożyczkę. Czy minister zadeklaruje we Wrocławiu pomoc? Za wcześnie przesądzać, bo na razie nie potwierdziła jeszcze swojej obecności.

Tymczasem nowy gmach biblioteki, choć formalnie wybudowany, książek, ani studentów przyjąć nie może. Kanclerz uczelni, Ryszard Żukowski tłumaczy, że obecny stan wykończenia przewiduje np. montaż szyn pod regały książkowe, ale samych regałów już nie. Meble i całe wyposażenie trzeba dokupić. Obecne władze uczelni przyznają, że problemu nie byłoby, gdyby nie błędne szacunki wykonane na początku budowy obiektu. Wtedy ustalano wartość inwestycji na 228 mln zł. Dziś wiadomo, że całość pochłonie 263 mln zł.

Na szczęście sala wykładowa, w której ma za nieco ponad tydzień obradować senat uczelni jest już gotowa. Ściany są wykończone, zamontowane siedzenia, stoły i nagłośnienie. Zatem blisko 60 senatorów w towarzystwie zaproszonych oficjeli, nie będzie musiało obradować w kaskach budowlanych.

Po zakończeniu senatu, może się okazać, że pracownicy uczelni pojawią się w budynku biblioteki dopiero kilka miesięcy później. Jeśli uda się znaleźć gotówkę na meble, przeprowadzka książek z biblioteki przy Szajnochy oraz tej na Piasku, rozpocznie się w ostatnim kwartale obecnego roku. Przenosiny ponad 4 milionów książek i czasopism mogą potrwać co najmniej pół roku. Do tego trzeba jeszcze doliczyć organizację magazynów, czytelni i innych punktów w nowym budynku. Pracownicy uczelni nie są w stanie na razie podać konkretnej daty uruchomienia biblioteki dla studentów, ale realny termin to połowa przyszłego roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska