Poznań: Trasa katowicka bez ciężarówek. Od poniedziałku

Ciężarówki, które będą od poniedziałku chciały wjechać do stolicy Wielkopolski, będą musiały autostradą dojechać do węzłów Dębina lub Komorniki. A nimi, odpowiednio, wjechać do miasta ulicami Dolna Wilda lub Głogowską. Czy dzięki temu znikną z ulicy Jana Pawła II?

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Trasa katowicka od stycznia bez ciężarówek
Poznań: Ciężarówki nie wjadą. Zobacz gdzie [MAPA]

- Pewnie będzie ich mniej. Ale ulica Jana Pawła II to część drugiej ramy komunikacyjnej - przypomina Dorota Wesołowska z Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu. - A po niej ciężarówki będą mogły jeździć.

Sytuacja w rejonie ronda Rataje i ronda Śródka bywa czasami tragiczna. Gigantyczne korki, które się tam tworzą, zniechęcają niektórych do wypadów nad Maltę. Jednak zdaniem Doroty Wesołowskiej, to nie ciężarówki odpowiadają za tę sytuację, a trwająca budowa kolektora. To największa w tej części miasta budowa, która niestety nie omija pasa drogowego. I kierowcy mają dla siebie mniej miejsca, niż normalnie.

- Wystarczy mała kolizja, by zablokować cały przejazd. Stoi wtedy nie tylko ulica Jana Pawła II, ale też wszystkie drogi prowadzące w tym kierunku - dodaje Dorota Wesołowska.

Nie musi jednak nawet dochodzić do kolizji. Wystarczy, że kierowca wjedzie na skrzyżowanie i nie może z niego zjechać. Wtedy blokuje przejazd innym i zielone światło mija.

Budowa kolektora zbliża się do końca. Później drogowcy planują jednak przebudowę ulicę. Tak, by nie trzeba było na nią wracać przez najbliższe 5 lat (pojawią się też ścieżki rowerowe i dla pieszych na dzisiejszej drodze tymczasowej).

- O tej porze roku układanie nowej nawierzchni jest niemożliwe. Prace będą możliwe najwcześniej w kwietniu - mówi Dorota Wesołowska. - Robimy jednak wszystko, by tymczasowo udostępnić całą ulicę dla samochodów.