Tomasz Lewandowski, szef klubu radnych SLD wskazuje na rozbieżność między wspomnianym pismem, a projektem, który miał być dzisiaj dyskutowany na sesji Rady Miasta. Miał, bo Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta wycofał go wczoraj z porządku obrad. To akurat było do przewidzenia. Pomysł podwyżek cen biletów nie zyskałby poparcia radnych i to ze wszystkich klubów.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Poznań: Zdrożeją bilety komunikacji miejskiej. Cztery razy!
MPK: We wtorek nie będzie podwyżki cen biletów
Co dokładnie zakładał projekt? Cztery podwyżki cen: dwie w tym roku i po jednej w roku 2013 i 2014.
Zdaniem, Marka Sternalskiego, szefa klubu radnych PO nie jest to dobry czas na wprowadzanie podwyżek. A Wojciech Wośkowiak, przewodniczący klubu Poznański Ruch Obywatelski pyta: - Czy jest w porządku żądać wyższych opłat, gdy trwa tyle inwestycji drogowych i są kłopoty komunikacyjne?
I choć dzisiaj radni nie będą na ten temat debatować, to jedno jest pewne: podwyżki cen biletów będą. Nie wiadomo jedynie, o ile wzrosną opłaty za przejazdy i kiedy to nastąpi.
- Nasza wątpliwość dotyczy wysokości proponowanych podwyżek, choć zdajemy sobie sprawę z wyższych cen paliw - mówi Wojciech Wośkowiak. Tomasz Lewandowski zgadza się, że chociażby z tego powodu korekta opłat za korzystanie z komunikacji jest konieczna.
- Nie jest racjonalna skokowa podwyżka, ale ceny biletów powinny wzrastać o stopień inflacji - dodaje Tomasz Lewandowski.
- Zazwyczaj wzrost opłat wiąże się z pewnymi udogodnieniami dla pasażerów. - W tym jednak przypadku propozycja podwyżki jest wyrazem arogancji, bo chce się ją wprowadzić w momencie trwających inwestycji i zapowiada się obniżenie standardu usług.
Przemysław Markowski, szef klubu PiS obawia się, że to może zniechęcić poznaniaków do korzystania z komunikacji miejskiej.
Pod obrady Rady Miasta nie trafi dzisiaj też inny projekt, dotyczący odebrania pracownikom MPK i ich rodzinom tzw. biletów wolnej jazdy. Projekt uchwały zostanie wcześniej poprawiony. I to przez samego autora, radnego Norberta Napieraja.
- Chciałbym, by zmiana zaczęła obowiązywać od 2014 roku - wyjaśnia radny Napieraj. - Poza tym należy dojść do porozumienia z innymi przewoźnikami, nie tylko z MPK. Tak, by kierowcy i motorniczowie mogli bezpłatnie dojeżdżać do pracy i później wracać do domów.
Odebraniu biletów wolnej jazdy sprzeciwiają się związki zawodowe, działające w MPK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?