Czytaj także:
Poznań: Kuria nie dostanie 23 mln zł za VIII LO
Poznań: Parafia walczy o miliony za tereny nad Maltą
Parafia na Malcie może stać się najbogatszą w regionie
Zarówno strona kościelna, jak i władze Poznania wzajemnie zarzucają sobie złą wolę w negocjacjach w sprawie VIII LO. Archidiecezja poznańska domaga się od miasta roszczenia w wysokości 6 mln zł za tzw. bezumowne korzystanie z nieruchomości przy ul. Głogowskiej od marca 2007 do końca lipca ubiegłego roku. Dotychczasowe negocjacje nie przyniosły w tej sprawie porozumienia.
- Zawsze jest szansa na ugodę - twierdzi mecenas Mikołaj Drozdowicz, reprezentujący stronę kościelną. - Nie jest to jednak pytanie do nas. Inicjatywa powinna należeć do miasta. Wielokrotnie pozytywnie odpowiadaliśmy na propozycje spotkań, podczas których zazwyczaj rozmawiano nie na temat. Nawet nie znam stanowiska miasta w tej sprawie.
Pozew został złożony faktycznie kilka miesięcy temu, ale dopiero pod koniec grudnia pozew trafił do magistratu. W tych dniach magistraccy prawnicy przygotowywali na niego odpowiedź. Sprawa zaczęła przyspieszać, ponieważ na 30 stycznia wyznaczono termin pierwszej rozprawy. - Nie zgadzamy się z roszczeniem - mówi mecenas Henryk Kuligowski, reprezentujący miasto Poznań. - Nawet gdyby zostało ono uwzględnione, to jego wysokość nie jest dla nas do zaakceptowania.
W ocenie magistratu ewentualna roszczenie powinno być naliczane w oparciu o obowiązujący czynsz w placówkach oświatowych, a nie jak w przypadku pomieszczeń biurowych. - Tę sprawę sąd już rozpatrzył - ucina krótko Drozdowicz.
Kontrowersje w sposobie naliczania odszkodowania są o tyle istotne, że Kościół dzierżawi od miasta pomieszczenia na cele oświatowe m.in. przy ul. Kanclerskiej. Czynsz jest tam znacznie niższy niż wynika z roszczeń za VIII LO.
- Warto zwrócić uwagę, że budynek zbudowano z datków publicznych i pożyczki. Powstawał on w celu prowadzenia w nim szkoły - mówi Henryk Kuligowski. - Taką działalność prowadzi tam miasto od lat. Można nawet powiedzieć, że jest to zgodne z ideą księdza Czesława Piotrowskiego. Nie możemy ponosić odpowiedzialności za bezprawne przejęcie tej nieruchomości w czasach komunistycznych.
Z naszych informacji wynika, że jeszcze przed pierwszą rozprawą ma dojść do próby polubownego załatwienia sporu. W Urzędzie Miasta nie chciano nam jednak tego potwierdzić.
Bezumowne korzystanie z nieruchomości VIII LO oraz korzystanie z nienależnych przychodów (chodzi m.in. o wynajem pobliskiego parkingu) to tylko kropla w morzu roszczeń Kościoła względem miasta. Największym problemem pozostaje kwestia terenów maltańskich.
- Pozew w tej sprawie ma już długą, sięgającą 2005 roku, historię - mówi mecenas Tadeusz Kieliszewski, występujący w imieniu parafii Św. Jana Jerozolimskiego za Murami. - Sprawa wróciła do ponownego rozpatrzenia w pierwszej instancji latem ubiegłego roku. Dotychczas jednak nie wyznaczono terminu rozprawy.
Tadeusz Kieliszewski sądzi, że nastąpi to prawdopodobnie w ciągu najbliższych kilku tygodni. Zgodnie z ustawą o stosunku państwa do Kościoła katolickiego parafia domaga się zwrotu nieruchomości (częściowo obejmuje on teren os. Warszawskiego, oraz okolice Term Maltańskich). To zapewne nie będzie możliwe, dlatego w drugiej kolejności parafia chce gruntów zamiennych lub odszkodowania. Kwota sporu to około 100 mln zł.
- Taka jest realna wartość nieruchomości bezprawnie zabranych parafii - mówi Tadeusz Kieliszewski. - Początkowo występowaliśmy o odszkodowanie w wysokości 5 milionów złotych. Na 97 milionów złotych wycenił jednak nieruchomości biegły sądowy.
Pozwanymi w tej sprawie obok miasta są Skarb Państwa i Agencja Nieruchomości Rolnych. Dotychczas strony sporu wymieniają się pismami. Wiele jednak wskazuje na to, że i w tej sprawie rozstrzygnięcie może zapaść na sali sądowej.
Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected].
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?