Szkoły nie uczą, jak zdobyć wiedzę, tylko jak zaliczyć test

Czytaj także:
Uczniowie przeliczyli się na "próbnej" matematyce
Wielkopolska: Fatalny wynik uczniów gimnazjów! [WYNIKI]

Szkoły nastawione na uzyskanie dobrego wyniku z egzaminów zewnętrznych, uczą głównie pod testy, a gdy już dostaną wyniki - nie weryfikują ich i nie wyciągają wniosków na przyszłość.

Taki obraz polskiej edukacji, kształtuje się z analizy szkół, którą przeprowadzają kuratoria oświaty, w ramach tak zwanej ewaluacji. Ma ona sprawdzić czy wprowadzone przez placówki działania dydaktyczne i wychowawcze są skuteczne. A tym samym - czy uczniowie kończący szkołę podstawową, gimnazjum i szkołę ponadgimnazjalną są odpowiednio wyedukowani.

Okazuje się, że najgorzej jest ze... zdobywaniem wiedzy przez uczniów. Nie można tu mówić tylko o lenistwie dzieci i młodzieży. Część winy za to ponoszą także nauczyciele i rodzice.

- Często zdarza się tak, że w klasie jest kilku uczniów, którzy wolniej kojarzą, rozumieją czy zapamiętują. Wtedy trzeba znaleźć dla nich dodatkowy czas, by wytłumaczyć te zagadnienia, które sprawiają im trudność, tak by nie odstawali od reszty grupy - mówi Weronika Nurowska, nauczycielka matematyki. - Sęk w tym, że nie zawsze możemy to zrobić, bo albo szkoła nie ma na takie zajęcia pieniędzy, albo rodzice wolą posłać dziecko na korepetycje.

Pedagodzy wskazują także na pozadydaktyczne powody słabych wyników w nauce. Ich zdaniem, rodzice - z jednej strony - stresują uczniów koniecznością uzyskania jak najlepszych ocen, a z drugiej strony nie pilnują ich systematycznej nauki, zrzucając całą odpowiedzialność na szkołę.

Kuratoria najsłabiej oceniły nabywanie przez uczniów wiadomości i umiejętności. Tę tezę najlepiej obrazują wyniki sprawdzianu szóstoklasistów, na którym najgorzej wypadają te właśnie zadania, w których uczniowie mają wykorzystać zdobytą wiedzę w praktyce.

Ubiegłoroczne wyniki sprawdzianu pisanego przez szóstoklasistów wypadły słabo. Na 40 możliwych do zdobycia punktów, wielkopolscy szóstoklasiści zdobyli średnio 24,69 punktów. Analizując dane można stwierdzić, że w stopniu bardzo dobrym opanowali umiejętności czytania. Słabiej wypada pisanie, a zwłaszcza poprawność językowa. Trochę więcej niż połowa z nich potrafi logicznie rozumować, ale gorzej radzi sobie z wykorzystaniem wiedzy w praktyce .

Dlatego zdaniem Zbigniewa Burkietowicza, dyrektora poznańskiej Sportowej Szkoły Podstawowej nr 13, należy regularnie sprawdzać poziom wiedzy uczniów, by wyłapać ewentualne spadki formy z przedmiotów humanistycznych i ścisłych. W swojej szkole już od sześciu lat sprawdza postępy w nauce uczniów, poczynając od trzecioklasistów.

- To pomaga nam ocenić, czy dzieci opanowały podstawowe umiejętności. Pozwala też nakreślić zadania, tak by już od czwartej klasy ukierunkować naukę dzieci: czy może potrzebują zajęć dodatkowych, wyrównawczych z jakiegoś przedmiotu. Potem kolejny próbny test robimy w piątej klasie, a następnie w szóstej - tłumaczy Zbigniew Burkietowicz.

Próbny sprawdzian dla szóstoklasistów, który odbędzie się 10 stycznia pozwoli sprawdzić w jaki sposób uczniowie przygotowani są do egzaminu zewnętrznego i nadrobić zaległości do właściwego sprawdzianu, który odbędzie się w kwietniu.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected].