Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drinki: Modne i łatwe do przygotowania

Elżbieta Podolska
Tomasz Wieczorek przekonuje, że dobrego i efektownego drinka przygotować może każdy z nas. Wystarczy nieco wyobraźni, trochę alkoholu i odrobina wiedzy
Tomasz Wieczorek przekonuje, że dobrego i efektownego drinka przygotować może każdy z nas. Wystarczy nieco wyobraźni, trochę alkoholu i odrobina wiedzy Marek Zakrzewski
Cieszą się nieodmienną popularnością od wieków. Wraz z Tomaszem Wieczorkiem, barmanem z hotelu Mercure w Poznaniu radzimy, jak przygotować najlepsze drinki, co powinniśmy mieć w barku, jak przygotować koktajle na Nowy Rok.

Koktajle alkoholowe i bezalkoholowe pito już w starożytności. Wiadomo także, że receptury najbardziej klasycznych drinków powstały w wieku XVIII i XIX. Pito je zarówno w Europie, jak w Stanach Zjednoczonych, nawet w czasach prohibicji.

Dzisiaj to najpopularniejsze napoje na przyjęciach, w pubach i restauracjach. A najpopularniejszym obecnie drinkiem w różnych odmianach jest Mojito.

Drink na wejście
- To znakomity drink na początek przyjęcia. Właśnie nim możemy przywitać gości - twierdzi Tomasz Wieczorek. - Sporządzenie jego nie jest trudne. Składniki można przygotować już nieco wcześniej. Limonkę turlamy na desce przed rozkrojeniem. Dzięki temu uda nam się pozyskać znacznie więcej soku. Nie obieramy, tylko kroimy na takie części, które pozwolą nam wycisnąć, jak najwięcej soku.

Podstawowym składnikiem wielu drinków także Mojito jest syrop cukrowy. Każdy może go przygotować samodzielnie.

Polecamy: Przepisy i porady kulinarne na GłosWielkopolski.pl

- Robi się go następująco: jest to roztwór nasycony cukrem - mówi poznański barman. - Na litr wody potrzebujemy litr cukru. Możemy zagotować lub rozpuścić we wrzątku, do momentu, kiedy wchłonie go woda.

Nie oszczędzajmy mięty. Kilka liści to za mało, musi być kilka gałązek na jednego drinka. Trzeba ją lekko zmiażdżyć w dłoniach, żeby wydobyć jak najwięcej olejków eterycznych. Konieczny jest także kruszony lód. Do oryginalnego Mojito potrzebujemy biały rum - bacardi.

Do dekoracji dajemy dwie rurki, które ułatwiają mieszanie. Dlaczego dwie? Pan Tomasz twierdzi, że jedna po prostu może się złamać. Tuż przed podaniem należy dolać wody gazowanej.
Gospodarz też ma prawo do zabawy

Dlatego najlepiej serwować drinki proste, z którymi nie ma zbyt dużego zachodu i na ich przygotowanie nie potrzebujemy dużej ilości czasu.

- Polecam soury - mówi Tomasz Wieczorek. - Każdy barman je lubi. Składają się z trzech rzeczy: bazowego alkoholu - może to być wódka, whisky - syropu cukrowego i soku z cytryny. Proporcje to 40 ml mocnego alkoholu, sok z pół cytryny i od 5 do 10 ml syropu cukrowego, takiego samego jak dodawaliśmy do osłodzenia limonki w Mojito.

Chcąc zrobić takiego drinka najpierw należy schłodzić szkło np. kruszonym lodem. Cały efekt dobrego drinka polega na tym, by był pity zimny. W domu do schłodzenia szkła można wykorzystać prosty sposób, jakim jest włożenie szklanek do lodówki, a nawet do zamrażalnika, albo po prostu trzeba do nich nasypać kruszonego lodu. Musimy pamiętać, że nie ma dobrego baru bez lodu i cytryn.

- Lepiej nie korzystać z koncentratów cytrynowych, bo zostawiają nieco chemiczny posmak. W ten sposób wykorzystując białą wódkę otrzymujemy drink vodka sour. Pamiętajmy, że do sourów nie wykorzystujemy dekoracji. Dodając zamiast wódki whisky uzyskujemy inny drink whisky sour. Trunek ten nabierze zupełnie innego smaku, wyrazu i koloru. To nieskomplikowany drink, niewymagający dużo pracy - śmieje się pan Tomasz. - Oczywiście jest tu pełna dowolność alkoholu bazowego. Można zastosować dżin, rum, brandy, koniak, czyli to wszystko, co goście lubią najbardziej. Odpowiedni trunek zależy także od zasobności portfela gospodarza.

Paski w kieliszku
Najpopularniejszym jest Wściekły Pies i wbrew pozorom nie jest on wcale łatwy. By go zrobić musimy znać ciężar właściwy poszczególnych składników. Zaczyna się od tych najcięższych. W przypadku tego drinka używa się na początek syropu malinowego. Nalewamy po łyżeczce bardzo delikatnie syrop i w następnej kolejności wódkę.

Chcąc zrobić inne drinki tego typu musimy bezwzględnie poznać ciężar właściwy. Znakomitym źródłem poznawczym dla barmana jest "Nowe vademecum barmana" Zdzisława Nowickiego. Można je także znaleźć w innych poradnikach, czy w internecie.

Dobry barman potrzebuje shekera
To niezbędne naczynie do mieszania drinków. Może być szklany, ale lepszy jest metalowy. Może składać się z dwóch części, albo też z trzech (bo taki trzyczęściowy jeszcze ma sitko). Miarki: metalowe lub szklane. Oczywiście po każdym użyciu trzeba je przepłukać, albo można mieć kilka.

Barman musi mieć także wyciskarkę do cytrusów: przy większej ilości robionych drinków mogą nas potem boleć dłonie od wyciskania cytryn, limonek, czy pomarańczy.

W kuchni barmana musi się także pojawić tłuczek: do miażdżenia limonek, cytryn. W pracy każdego barmana, nawet tego domowego z pewnością może przydać się barowy blender, szczególnie, że goście bardzo często zamiast alkoholu zamawiają owocowe lub warzywne koktajle.

Co trzeba mieć, aby robić kolorowe drinki
Nie musimy mieć wielu alkoholi, jak w prawdziwym barze. Nie musimy mieć też drogich likierów. Możemy bowiem bazować np. na syropach, które co prawda są bezalkoholowe, ale też dają kolor i smak.

Musimy tylko pamiętać, że syropy są słodsze i korzystając z gotowych przepisów musimy ich dolać mniej. Możemy też dodać odrobinę więcej mocniejszego alkoholu.

- Najważniejsze elementy konieczne dla zrobienia drinków to: cytryny, limonki, shaker, rurki, lód, 2-3 mocne alkohole: wódka, whisky, gin, soki owocowe - mówi Tomasz Wieczorek. - Noc sylwestrowa jest trochę zwariowana, byłoby fajnie, gdyby drinki też były odrobinę zwariowane nie tylko dzięki temu, w jakim szkle będą podawane, ale także poprzez kompozycję dającą ciekawe kolory. Warto więc np. wziąć syrop pomarańczowy w kolorze niebieskim, czyli blue curacao, jest on znacznie tańszy niż likier (3 butelki w cenie jednej likieru). Można mieć syrop czerwony - grenadinę, który dobrze zastępuje równie czerwony syrop malinowy. Są też gotowe syropy o smaku mojito, gdzie tylko wystarczy nam kruszony lód, ponieważ sam w sobie podkreśla już smak i zapach mięty oraz limonki.

Ciekawym rozwiązaniem są też syropy owocowe czy karmelowe. Ważne jest tylko to, by z nimi nie przesadzać. Potrzebujemy także napojów gazowanych: coli, toniku, napoju imbirowego, sprite'a. Ciekawym połączeniem jest whisky z imbirowym napojem lub spritem.

Oczywiście whisky z colą, jeśli chcemy łamać smak tego trunku bardzo dobrze się sprawdza.
Własna inwencja i metoda prób i błędów. Mnóstwo drinków można znaleźć w internecie od klasycznych po bardzo ekstrawaganckie.

Malibu odchodzi
- Ten drink to już właściwie historia - twierdzi pan Tomasz. - Podaje się go już bardzo rzadko. Jeśli jednak, ktoś jest do niego przywiązany, to mam inną propozycję. Zamieńmy mleko dodawane do malibu np. na sok ananasowy. Będzie to karaibski smak do samego końca. Jeśli lubimy słodkie drinki zróbmy go z coca-colą, chcąc eksperymentować dalej wymieszajmy malibu z sokiem z czarnej porzeczki. Ma rewelacyjny smak. Moda na karaibskie drinki trwa, ale teraz na majito czy caipirinhe.

Co pić... następnego dnia
Najlepiej napój z dużą ilością cytryny lub znakomicie działający sok pomidorowy, czyli np. krwawa Mary, albo bez alkoholu - sok pomidorowy z cytryną, solą pieprzem i tabasco z łodygą selera naciowego.

Chcesz skontaktować się z autorem? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski