Oszukał setki osób na Allegro

Czytaj także:
Przestępczość: Sprzedawał fikcyjne konsole na allegro
Podejrzany test na prawo jazdy w internecie
Policja: Oszust trzeci rok mami pracą i każe sobie płacić

- Sprawa tego użytkownika jest nam znana. Konto RTV_ELEKTRONIX jest w tej chwili zablokowane. Użytkownicy zaczęli nam zgłaszać niepokojącą sytuację po transakcjach na tym koncie. Po zweryfikowaniu sprawy administratorzy serwisu podjęli decyzję o zablokowaniu konta - informuje Joanna Wagner z Allegro.

Jak wyglądał pomysł na przekręt? Przez pierwszy okres działalności sklep zbierał pozytywne komentarze, wysyłając sprzęt klientom według umowy. Potem jednak zmieniły się zasady sprzedaży. Komputery, aparaty, komórki, etc. miały przychodzić do klienta bezpośrednio z Chin, co wiązało się z 30-dniowym oczekiwaniem na towar. To dało czas na przyjęcie wielu zleceń, a dzięki okazyjnym cenom nie brakowało chętnych na zakup smartfona za 200 złotych, czy netbooka za niewiele więcej. Dodatkowo kupujący mógł zwrócić towar w ciągu dziesięciu dni i otrzymać jego 100 proc. wartości, łącznie z kosztami przesyłki.

- Kupiłam dwa aparaty cyfrowe po 150 złotych każdy, do tego przesyłka za 69 zł. Paczka miała dojść w ciągu 30 dni. Sprzedający powtarzał w e-mailach, że ileś czasu trwa pakowanie. Zasugerowałam się tym, że była to firma i nie będzie możliwości oszustwa, ale byłam w błędzie - opowiada Marta Trela, jedna z poszkodowanych osób, która zgłosiła już sprawę policji.

Poszkodowany przez RTV_ELEKTRONIX jest też sam serwis aukcyjny - sprzedawca nie uregulował bowiem prowizji od zlicytowanych przedmiotów. Allegro poniesie też koszty wypłaty pieniędzy z Programu Ochrony Kupujących.

- Nie możemy zdradzać na razie szczegółów śledztwa - mówi o sprawie zgłoszonej w poznańskim komisariacie przez jednego z oszukanych podkom. Zbigniew Paszkiewicz z wielkopolskiej policji.
Poszkodowane są jednak osoby z całej Polski, a sprawą zajmują się też warszawscy policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą.

Oszukani pomagają sobie wzajemnie na forach internetowych. Nawołują też do zgłaszania się wszystkich osób, nawet tych, które straciły niewiele pieniędzy.

Ze sprzedawcą nie można się skontaktować. Komórka podana w aukcjach jest wyłączona, a skrzynka głosowa pełna wiadomości. Internauci żartują, że sprzedawca pewnie pojechał do Chin odebrać towar.

Co zrobić jak nas oszukają?
Poszkodowani użytkownicy portalu aukcyjnego mogą otrzymać od Allegro odszkodowanie. Pochodzi ono z Programu Ochrony Kupujących i przysługuje bez względu na to, czy kupujący skorzystał z usługi "Płacę z Allegro", czy zwykłego przelewu. Jeśli przedmiot, który zamówiliśmy nie dotarł do nas, to możemy wystąpić o zwrot pieniędzy do 10 tys. zł. Najważniejszym warunkiem jego otrzymania jest zgłoszenie sprawy policji i otrzymanie oficjalnego potwierdzenia wszczęcia dochodzenia.