18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Race i inscenizacja na koniec rocznicy Powstania Wielkopolskiego [ZDJĘCIA]

Mateusz Pilarczyk
Obchody rocznicy Powstania Wielkopolskiego.
Obchody rocznicy Powstania Wielkopolskiego. Grzegorz Dembiński
"Hände hoch! Po co będziesz walczył? Nikt was tu nie chce! Wracaj lepiej do swojej Gretchen" - krzyczeli powstańcy do Niemców na Wilhelmsplatz w Poznaniu. Na kilka godzin centrum miasta i obecny plac Wolności zamienił się wczoraj w arenę walk powstańczych. Tak jak w 1918 roku, Polacy wyszukiwali niemieckie patrole, które szybko rozbrajali.

Czytaj także:
Powstanie Wielkopolskie: Patrole powstańcze na placu Wolności [ZDJĘCIA]
Powstanie Wielkopolskie: Bez zrywu nie byłoby zwycięstwa! [FILM]
Marek Woźniak: Powstanie Wielkopolskie potrzebuje marketingu

- Chciałem pokazać wnukowi i opowiedzieć, dlaczego tu jest Polska i od kiedy tu jest Polska. Kończyła się wojna, trwała rewolucja i Niemcy nie mogli wystawić odpowiednich sił wojskowych, żeby naszych powstańców pokonać. Nam się udało i mamy teraz Polskę - opowiadał z dumą Romuald Biczysko, którego wnuk przysłuchiwał się wykładowi dziadka, spoglądając na członków Stowarzyszenia Grupa Rekonstrukcji Historycznej "3 Bastion Grolman". A ci byli przebrani w mundury z epoki. Obie formacje miały podobne, bo powstańcy korzystali z pruskiego wyposażenia. Niemcy mieli czerwone opaski i zazwyczaj łatwo się poddawali.

- Niemcy w pierwszych dniach nie chcieli tak naprawdę walczyć. Mieli wszystkiego dosyć. Byli wymęczeni po wojnie światowej. Wielu było zadowolonych z rozbrojenia i rozkazu wyjazdu - przyznaje Grzegorz Rutkiewicz z "3 Bastionu Grolman", który odgrywał dowódcę powstańczego patrolu.

- Co roku próbujemy opowiadać o powstaniu. Nie odgradzamy się za biało-czerwoną taśmą od ludzi, ale jesteśmy z nimi - podkreśla G. Rutkiewicz.

Na płycie placu Wolności całe popołudnie było słychać nie tylko wystrzały, ale i pieśni patriotyczne. Czasami powstańcy współdziałali z 15. Pułkiem Ułanów Poznańskich, z głośników można było posłuchać archiwalnych audycji radiowej z udziałem weteranów powstania i jego dowódcy gen. Stanisława Taczaka. Na placu można było też zjeść wojskową grochówkę i obserwować punk rekrutacyjny. Po zmroku rekonstruktorzy przenieśli się w okolice Starego Rynku, gdzie przy Odwachu zainscenizowali starcia powstańcze.

Wcześniej, o godz. 11, odbyły się oficjalne uroczystości pod pomnikiem Powstańców Wielkopolskich. - Wspominając wydarzenia sprzed 93 lat, koncentrujemy się zazwyczaj na tym, co działo się w Poznaniu 26 i 27 grudnia 1918 roku, a przecież nie byłoby zwycięstwa bez zrywu całej Wielkopolski - przypominał podczas uroczystości pod pomnikiem powstańców marszałek województwa Marek Woźniak. Dlatego też uroczystości rocznicowe odbywały się w całym regionie.

Wokół poznańskiego pomnika zgromadzonych było kilkaset osób w tym reprezentacje poznańskich szkół ze sztandarami. Odczytano apel poległych, a delegacje, m.in. parlamentarzystów i samorządowców złożyły wieńce pod pomnikiem.

Natomiast o 17.30 na trasie przejazdu Ignacego Jana Paderewskiego z poznańskiego Dworca Letniego pod hotel Bazar odpalono race - za tę oprawę odpowiedzialni byli kibice zrzeszeni w Wiarze Lecha.

W środę ostatni akcent święta Wielkopolan. Marszałek Woźniak z delegacją odwiedzi w Warszawie Grób Nieznanego Żołnierza i kwatery powstańców na Powązkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski