Uczniowie Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej w Poznaniu traktują swoją szkołę jak dom. Spędzają w niej czasami dziesięć godzin dziennie. Niektórzy mieszkają z dala od domów w internacie. Trudno się wiec dziwić, że tuż przed świętami ich szkolne jasełka i wigilia przypominają uroczystość rodzinną, w której zaangażowani są wszyscy: uczniowie, nauczyciele, nauczyciele emerytowani, pracownicy szkoły… i rodzice.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Jeden z największych żłóbków w Europie już gotowy [ZDJĘCIA]
Poznań: Wielkopolskie szopki w Muzeum Narodowym
Taniec ma głos
Młodzi artyści nie czekają do pierwszej gwiazdki, bo potrafią wyczarować świąteczną atmosferę w każdych warunkach. Wystarczy im kawałek wolnej podłogi, muzyka, kostiumy, instrumenty muzyczne i kilka rekwizytów.
Podczas czwartkowych jasełek słowem i tańcem nawiązali do historii, która rozegrała się ponad dwa tysiące lat temu w Betlejem, dodając jej trochę realiów polskich i współczesnych. Język tańca jest na tyle uniwersalny i czytelny, że każdy uczestnik tych jasełek, mógł odnaleźć w nich swój własny sens Bożego Narodzenia.
Sceny Zwiastowania i Narodzenia były przejmujące i piękne, ale nie zabrakło wątków bardziej humorystycznych zaczerpniętych z polskiej tradycji bożonarodzeniowej, jak choćby walka diabłów z aniołami czy wizyta kolędników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?