30-letnia Petra Cetkovska po trwającym ponad dwie godziny, trzysetowym meczu pokonała o dwanaście lat młodszą Jelenę Ostapenko. Początkowo niewiele jednak wskazywało na końcowy triumf Czeszki, bo ta grała pasywnie, pozwalała "rozrzucać" się po korcie i w sumie dość gładko oddała pierwszego seta. W drugiej partii rywalka prowadziła już 3:1 i zanosiło się na krótki finał. Wtedy jednak Cetkovska przejęła inicjatywę i odwróciła losy spotkania.
- Byłam zmuszona coś zmienić w swojej grze, bo inaczej zeszłabym z kortu pokonana. Od połowy meczu zaczęłam grać coraz odważniej, wzięłam sprawy w swoje ręce - przyznała Czeszka, która do turnieju w Centrum Tenisowym Sobota przystępowała jako 227. rakieta świata. Warto jednak pamiętać, że jeszcze trzy lata temu Cetkovska była 25. w rankingu WTA i potrafiła wygrywać z takimi zawodniczkami jak Ana Ivanović, Na Li, Angelique Kerber czy Agnieszka Radwańska. Z tą ostatnią grała cztery razy i za każdym razem była lepsza.
- Wygrana w Sobocie ma dla mnie bardzo duże znaczenie, ponieważ wracam do grania po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją. Takie zwycięstwa, a co za tym idzie punkty zdobywane do rankingu, pozwalają mi odbudować swoją pozycję - stwierdziła Cetkovska, która po wygranej w Powiat Poznański Open awansuje o 60 pozycji w tenisowej hierarchii. Czeszka podczas ceremnonii wręczania nagród zapewniła także, że chętnie przyjedzie na trzecią edycję turnieju Powiat Poznański Open.
Sporo braw od licznie zebranej publiczności otrzymała także Ostapenko. 18-latka z Łotwy odbierając czek na 6 tysięcy dolarów nie miała jednak zbyt zadowolonej miny. - Jestem zła na siebie, ponieważ w finale zagrałam chyba swój najgorszy mecz w sezonie. Popełniałam mnóstwo błędów - przyznała zawodniczka, która dzień wcześniej, w półfinałowej potyczce z Kiki Bertens, zaprezentowała kapitalną formę. Ten pojedynek był zresztą ozdobą tegorocznego turnieju.
- Warto zapamiętać nazwisko tej zawodniczki, bo moim zdaniem Ostapenko, to wschodząca gwiazda światowego tenisa. Gra bardzo dynamiczny, ofensywny i widowiskowy tenis. Jestem przekonany, że już niedługo może być o niej głośno - twierdzi Karol Przygodzki, dyrektor turnieju. O tym, że Ostapenko już teraz sporo potrafi świadczy choćby jej ubiegłoroczny triumf w juniorskim Wimbledonie, czy też niedawna wygrana na trawie z doświadczoną i znacznie wyżej notowaną Carlą Suarez Navarro.
W tegorocznym Powiat Poznański Open dobrych tenisistek zresztą nie brakowało. Wystarczy tylko przypomnieć, że na kortach w Centrum Tenisowym Sobota mogliśmy zobaczyć m.in. Nicole Vaidisovą, która swego czasu zajmowała siódme miejsce w rankingu WTA. - Poziom turnieju był bardzo wysoki. Kibice mogli zobaczyć sporo dobrego tenisa. Organizacyjnie też zdaliśmy egzamin. Do pełni szczęścia zabrakło tylko Polki w finale. Na to żadnego wpływu jednak nie mamy - dodał Przygodzki.
W turnieju głównym honoru naszego tenisa broniły Magdalena Fręch oraz Katarzyna Piter. Obie zagrały dobre mecze, ale już w pierwszej rundzie odpadły z rywalizacji. Może lepiej będzie za rok, bo zaraz po finale starosta poznański Jan Grabko-wski poinformował, że turniej będzie miał swoją kontynuację. Wiadomo już także, że impreza będzie miała przynajmniej taką samą pulę nagród jak w tym roku.
Wyniki Powiat Poznański Open
półfinaly: Petra Cetkovska (Czechy) - Martina Borecka (Czechy) 3:6, 7:6 (8-6), 6:2; Jelena Ostapenko (Łotwa, 4) - Kiki Bertens (Holandia, 2) 6:3, 2:6, 6:3.
finał: Petra Cetkovska (Czechy) - Jelena Ostapenko (Łotwa, 4) 3:6, 7:5, 6:2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?