Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bulwa Nać w Sosnowcu ZDJĘCIA nowa restauracja w centrum Sosnowca

Szymon Bijak
Bulwa Nać w Sosnowcu Targowa 8
Bulwa Nać w Sosnowcu Targowa 8 Szymon Bijak/Dziennik Zachodni
Bulwa Nać w Sosnowcu to nowa restauracja: Na gastronomicznej mapie Sosnowca przy ul. Targowej 8 pojawił się kolejny punkt. Niezwykły, bo pierwszy taki w okolicy. Mowa o Bulwie Nać. Niezwykłym lokalu, który działa prężnie w centrum Sosnowca, przy ulicy Targowej. Dlaczego akurat to miejsce? – To najładniejsza brama i jedna z najładniejszych w Sosnowcu. Być może trochę trzeba się natrudzić, żeby nas znaleźć, ale sądząc po opiniach, jakie wystawiają nam klienci, ponoć warto – mówi Kasia, właścicielka Bulwy Nać.

Bulwa Nać w Sosnowcu

Intryguje przede wszystkim nazwa, która na pewno nie jest typowa i oklepana. Ale z drugiej strony kojarzy się ze słynnym, niekoniecznie cenzuralnym, zwrotem, którego Polacy – nie da się ukryć – nadużywają.

– Nazwa to jak nie trudno zauważyć – gra słów. Ziemniak to bulwa, a farsze wykonujemy często z natki, np. z natki pietruszki – wyjaśnia właścicielka.

BULWA NAĆ MENU

Daniem popisowym będzie ziemniak.
I to nie byle jaki. Będzie to specjalna odmiana, której na co dzień w sklepach nie uświadczymy. Do wyboru rzecz jasna jest kilka farszów m.in. gzik, pasta z groszku czy pesto z pietruszki z dynią. Ceny wahają się od 5 (z masłem i serem) do 14 zł (pulled pork – czyli marynowana, długo pieczona wieprzowa łopatka plus konfitura z czerwonej cebuli), w zależności od nadzienia. A skąd w ogóle pomysł na tego typu jedzenie?

– Bulwę Nać nadziewamy tym, co sami jemy. Często jest to kuchnia wegańska i wegetariańska. Nie zapominamy jednak o tych, którzy lubią mięso i nie wyobrażają sobie bez niego obiadu, dlatego też kilka razy w tygodniu serwujemy farsze z mięsa – wyjaśnia Kasia.

Mile widziani będą również osoby ze swoimi czworonogami – psy zawsze dostaną miskę z wodą.

Bar zaspokoi więc gusty mięsożerców, wegetarian oraz wegan, a także osób chorujących na celiakię, bowiem będą serwowane farsze pozbawione glutenu.

Świetny jest także pomysł z pakowaniem ziemniaka. Otrzymujemy go w folii i pergaminowym papierze, a wszystko to zapakowane w pudełku z logiem baru. Sztućce jednorazowego użytku z kolei nie są plastikowe, a drewniane, co także wyróżnia lokal na tle konkurencji.

Jeśli chodzi o napoje…

- Przede wszystkim brak tak zwanych koncerniaków. Nie znajdziesz u nas ani Pepsi, ani Coca Coli – mówi Kasia.

W zamian bar będzie oferował Bombillę, czyli napój na bazie yerba mate, który jest słodzony wyłącznie owocami. Nie zawiera także konserwantów. Ponadto serwowana będzie lemoniada, Moon Brothers oraz kefir (do wyboru także z koperkiem). Ceny? Od 3 (kefir) do 6 zł za wspomniany napój Bombilla.

Mimo, że otwarcie odbyło się w zeszły piątek, to już przed nim na profilu na Facebooku ilość osób lajkujących pokonał barierę 700. Teraz jest ich ponad 1000 i stale rośnie. Więc jak widać dodatkowej reklamy Bulwa Nać po prostu nie potrzebuje. Jakość jedzenia mówi samo za siebie. – Bulwa Nać charakteryzuje się świeżymi produktami, a wieść o niej roznosi się pocztą pantoflową. Zadowoleni bulwomaniacy polecają nas swoim znajomym. To dla nas najlepsza forma reklamy – podsumowuje właścicielka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!