Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poznański Kongres Kultury: piątek gorzkich słów

Marcin Kostaszuk
Fot. Marcin Kostaszuk
Wykład Marka Beylina i dyskusja kontekstowa z udziałem Ewy Wójciak, Wojciecha Burszty, Marka Krajewskiego, Lecha Merglera i Marcina Poprawskiego rozpoczęły drugi dzień Poznańskiego Kongresu Kultury. Na pierwszym planie znalazł się problem... No właśnie, jaki?

Kongresy kultury są po to, żeby się organizować, a nie omawiać twórczość artystów - zadeklarował Beylin. I roztoczył wizję społeczeństwa, w którym na nowo układają się hierarchie społeczne i na przykładzie Obywateli Kultury wykazał, że słabsze inicjatywy obywatelskie przepadają, nie mając silnego głosu. jest to o tyle trudne, że, jak mówił wykładowca, że nasza demokracja jest indywidualistyczna i w efekcie obywatele sfery publicznej nie uznają za sferę przyjazną.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznański Kongres Kultury: Jakim językiem mówimy o kulturze?
[a]https://gloswielkopolski.pl/poznanski-kongres-kultury-otwarty-mocnymi-akcentami-zdjecia/ar/478306;Poznański Kongres Kultury otwarty mocnymi akcentami [ZDJĘCIA]/a]

- Zmorami kultury są klientelizm i system dworski. Kultura jest w nim utrzymanką eleganckich panów - urzędników, którzy są przekonani, że mogą rozstrzygać co jest w kulturze ważne, a co nieistotne. I - co udowodniła poznańska historia Teatru Ósmego Dnia - prowadzi ich na przykład do wniosku, że artyści nie powinni mieć poglądów - mówił Marek Beylin. I przekonywał: ludzie kultury powinni interweniować artystycznie na ulicach, bo inaczej wyjdą na nie rozwścieczeni ludzie.

- Fundamentalnie nie zgadzam się z takim przekonaniem, że kultura ma oświecać. Myślenie, ze kibol nie ma kultury, a ten co pójdzie 2 razy do teatru ma, to pomyłka - replikował prof. Wojciech Burszta, który zaprosił do dyskusji o zmianach, jakie powinna przejść kultura.

- Kultura dziś to główne i najważniejsze źródło zmian.Dlaczego? Bo powoduje konflikty: o Miłosza, pomniki, krzyż, pomniki... Natomiast te gwałtowne zmiany uprzywilejowują uprzywilejowanych. faworyzują elastycznych, mobilnych, kreatywnych, dobrze wykształconych. Pozostałych wykorzenia, delokalizuje, pozbawia pooczucia bezpieczeństwa. Nie rozmawiajmy o środowisku ludzi kultury - ale o jego zobowiazaniu wobec osób nieuprzywilejowanych - mówił prof. Marek Krajewski. I udowadniał, że zmiany technokratyczne nie dokonały się w nauce i kulturze - cały nacisk położono na modernzację ekonomiczną i polityczną. - Dziś instytucje kultury zależą od tego, czy ktoś poświęci instytucji całe życie, prowadzą je Judymowie i Siłaczki.

Dla Ewy Wójciak główny problem to marginalizacja kultury lokalnej. Media i politycy-celebryci preferują kulturę celebrytów: lokalne wydarzenia obsługują artyści znani, żeby lokalny władca mógł się z nimi sfotografować. - To telewizyjno-serialowy stereotyp, karykatura Hollywood na zielonym dywanie - tu Ewa Wójciak nawiązała do otwarcia tegorocznego festiwalu Transatlantyk.

- Nie ma pomysłu, żeby kulturę tworzyli mieszkańcy z lokalnymi artystami. Całkowicie pogardzamy kulturą lokalną, dzielnic, przedmieść, szkół, uczniów, grup niezależnych, amatorów nieistniejących w tym kręgu celebrytów - wyliczała dyrektor Teatru Ósmego Dnia.

Według dr. Marcina Poprawskiego artyści "mają robotę do wykonania". I postulował: - Musimy powiększyć nasze kompetencje - jak wchodzić w bliższą relację z ludźmi. Co z tego że dom kultury istnieje, skoro jest omijany szerokim łukiem. Naraził się jednak zebranym formułą o "zarządzaniu wartościami" i spotkał się z miażdżącą krytyką prof. Burszty. Jako jedyny poruszył jednak kwestię etosu Wielkopolan i jego konsekwencji dla charakteru proponowanych zmian w kulturze.

Dla części publiczności dalsza dyskusja stała się abstrakcyjna, na co zwrócili uwagę uczestnicy z sali. Powrót do lokalnych realiów miał nastąpić jednak podczas popołudniowych dyskusji wokół raportów grup roboczych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Poznański Kongres Kultury: piątek gorzkich słów - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski