Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Justyna Lachor-Adamska kupiła mieszkanie wbrew prawu? Kto wyjaśni sprawę?

Norbert Kowalski
Justyna Lachor-Adamska w 2010 roku kupiła mieszkanie komunalne przy ul. Potworowskiego w Poznaniu. Od miesięcy miasto i policja nie potrafią wyjaśnić, czy do zakupu doszło zgodnie z prawem
Justyna Lachor-Adamska w 2010 roku kupiła mieszkanie komunalne przy ul. Potworowskiego w Poznaniu. Od miesięcy miasto i policja nie potrafią wyjaśnić, czy do zakupu doszło zgodnie z prawem Waldemar Wylegalski
Władze miasta i policja od miesięcy nie ustaliły, czy Justyna Lachor-Adamska złamała prawo wynajmując i kupując mieszkanie komunalne. Wydział Gospodarki Nieruchomościami, który odpowiadał za sprzedaż lokalu, nie chce podjąć żadnych kroków, dopóki nie zapadnie prawomocny wyrok sądu w ewentualnym procesie karnym. Do tego jednak jeszcze daleka droga. Z kolei Jarosław Pucek, były prezes ZKZL, przekonuje, że sprawę można byłoby wyjaśnić o wiele szybciej w procesie cywilnym.

- Dopóki organy wymiaru sprawiedliwości nie stwierdzą, że doszło do naruszenia prawa, to nie mamy podstaw, by cokolwiek zrobić - wyjaśnia Aleksandra Kiedrowicz z Wydziału Gospodarki Nieruchomościami.

I dodaje: - Dopiero po prawomocnym wyroku sądu będzie można podjąć stosowne działania. Nawet ewentualne zarzuty ze strony policji czy prokuratury nam do tego nie wystarczą.

Można szybciej?
Wydział Gospodarki Nieruchomościami czeka na rozstrzygnięcie w postępowaniu karnym, a zaskoczenia takim działaniem nie ukrywa Jarosław Pucek, były prezes ZKZL.

- Ta sprawa jest oczywista. Wszystkie dokumenty są w WGN i ZKZL, a sprawę można z łatwością wyjaśnić w procesie cywilnym, bez oczekiwania na zakończenie ewentualnego procesu karnego - tłumaczy Jarosław Pucek.

Czytaj także: Justyna Lachor-Adamska wykupiła mieszkanie komunalne wbrew prawu?

I zapewnia, że aby dojść do prawdy, WGN powinien przejrzeć dokumenty związane z wykupem mieszkania komunalnego oraz księgę wieczystą lokalu w Komornikach, który od 2007 roku należy do Justyny Lachor-Adamskiej.

- To kwestia kilku godzin, by sprawdzić potrzebne dokumenty - nie ma wątpliwości Jarosław Pucek.

Żadnych decyzji w sprawie Justyny Lachor-Adamskiej nadal nie podjęła również Platforma

Następnie, w przypadku gdyby WGN stwierdził nieprawidłowości, mógłby wystąpić do sądu w procesie cywilnym o stwierdzenie nieważności umowy sprzedaży. Taki proces byłby prawdopodobnie o wiele szybszy niż oczekiwanie na zakończenie sprawy karnej, którą od kilku miesięcy zajmuje się policja.

- Postępowanie cały czas jest w toku. Zbieramy materiał dowodowy, a na chwilę obecną jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów - mówi Maciej Święcichowski z zespołu prasowego wielkopolskiej policji.

Nie wiadomo jednak kiedy to postępowanie się zakończy, a co za tym idzie kiedy, jeśli będzie taka potrzeba, sprawą mogłaby zająć się prokuratura i sąd. W praktyce oznacza to, że ewentualny wyrok w sprawie karnej, na który czeka WGN, może nie zapaść szybko.

Przedstawiciele Wydziału Gospodarki Nieruchomościami potwierdzają za to, że mogą wytoczyć proces z powództwa cywilnego o stwierdzenie nieważności umowy sprzedaży lokalu, lecz podkreślają, że wcześniej sąd musiałby stwierdzić nieważność umowy najmu lokalu.

Czytaj także: Justyna Lachor-Adamska zwróci miastu mieszkanie?

- A z takim powództwem może wystąpić tylko ZKZL, gdyż to on w imieniu miasta zawierał umowę najmu, a WGN zajmował się sprzedażą lokalu. WGN nie zawierał umowy najmu tylko umowę sprzedaży - wyjaśnia A. Kiedrowicz.

Żadnych decyzji w sprawie Justyny Lachor-Adamskiej nadal nie podjęła również Platforma Obywatelska.

- Na razie nikt nie skazał pani Lachor-Adamskiej. Jeśli sąd wyda prawomocny wyrok, to wtedy będzie dla nas sprawa do wyjaśnienia - mówi Leszek Wojtasiak, wiceszef wielkopolskiej Platformy.

Historia w pigułce
W grudniu zeszłego roku opisaliśmy historię Justyny Lachor-Adamskiej, ówczesnej kandydatki na wiceprezydenta Poznania, która miała wbrew uchwale Rady Miasta wynająć w grudniu 2008 roku mieszkanie komunalne na ul. Potworowskiego w Poznaniu.

Od 2007 roku Justyna Lachor-Adamska jest jednak właścicielką lokalu w Komornikach. Zgodnie z przepisami, posiadając tytuł prawny do innego lokalu, nie można wynająć mieszkania komunalnego. Jeszcze w 2008 roku Justyna Lachor-Adamska złożyła wniosek o wykup wynajmowanego przez siebie mieszkania komunalnego.

Z kolei w oświadczeniu złożonym w ZKZL poświadczyła, że nie posiada żadnego innego lokalu. W 2010 roku Justyna Lachor-Adamska ze znaczną bonifikatą ostatecznie kupiła mieszkanie komunalne za niespełna 47 tys. zł. Wartość rynkowa mieszkania została oszacowana na ponad 177 tys. zł.

Władze miasta i policja zajęły się wyjaśnieniem sprawy. Jeśli okaże się, że lokal został kupiony wbrew przepisom, Wydział Gospodarki Nieruchomościami będzie mógł domagać się zwrotu lokalu lub udzielonej bonifikaty. Justyna Lachor-Adamska od samego początku odmawiała nam komentarza w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski