Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Juniorzy zapewnili Ostrovii zwycięstwo

TS
Ostrovia pokonała Wandę
Ostrovia pokonała Wandę Grzegorz Dembiński
Żużlowcy MDM Komputery Dreier Ostrovii pewnie, bo 54:36 pokonali na wyjeździe Wandę Instal Kraków.

Dla obu ekip był to pierwszy mecz po blisko miesięcznych wakacjach. - Takie przerwy nikomu nie służą. Ani zawodnikom, ani klubom, ani kibicom. Jesteśmy jednak dobrze przygotowani do spotkania. Wanda, to wymagający rywal, zwłaszcza na własnym torze, ale przyjechaliśmy do Krakowa po zwycięstwo - zapewniał tuż przed pierwszym wyścigiem trener Marek Cieślak przepytywany przez dziennikarza TVP Sport.

I goście to zwycięstwo wywieźli, choć tak jak sugerował szkoleniowiec, musieli na nie ciężko zapracować. Ogromny udział w tej wygranej mieli młodzieżowcy z Ostrowa. W początkowej fazie zawodów błysnął Oskar Ajtner Gollob, który w czterech pierwszych wyścigach wystąpił aż trzykrotnie, zastępując raz Nicklasa Porsinga, który dotknął taśmy. Syn Jacka Golloba we wszystkich tych biegach zaimponował nie tylko fantastycznymi startami, a też skuteczną jazdą na dystansie.

Przez długi czas wynik meczu był jednak remisowy. Przełomowy okazał się dopiero 7. bieg, w którym Rune Holta wraz z Mateuszem Borowiczem przywieźli podwójne zwycięstwo. Było to o tyle zaskakujące, ponieważ junior gości w pierwszym swoim starcie miał problemy z płynną jazdą. - Po tym wyścigu zostałem nieźle "zrąbany" przez trenera, a to mi zazwyczaj pomaga. Poza tym dokonałem dużych korekt w motocyklu. Prawdę mówiąc byłem przekonany, że one mogą mi tylko zaszkodzić, ale po raz kolejny okazało się, że tam gdzie kończy się logika, tam zaczyna się żużel - stwierdził przed telewizyjnymi kamerami Borowicz.

Drugie mocne uderzenie zespołu z Ostrowa nastąpiło w 12. wyścigu. I znowu w jednej z pierwszoplanowych ról wystąpił Borowicz, którzy wspólnie z liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata juniorów Mikkelem Michelsenem uciekli ze startu Rafałowi Trojanowskiemu, a później już tylko popisywali się ładną jazdą parą. W tym momencie MDM Komputery Dreier Ostrovia prowadziła 40:32 i miała zwycięstwo na wyciągnięcie ręki.

Po chwili stało się ono faktem, bo najpierw Davey Watt dotknął taśmy, a w powtórce jadący na prowadzeniu Maciej Kuciapa nie opanował motocykla i uderzył w bandę. W takiej sytuacji goście zapisali na swoim koncie kolejne podwójne zwycięstwo i tym samym mogli się cieszyć z kolejnej wygranej w sezonie.

Wanda Instal Kraków - MDM Komputery Dreier Ostrovia 36:54
Wanda:
Watt 8 (2,1,3,t,2), Hansen 0 (0,0,0,d), Trojanowski 5+1 (1,2,1,1,w), Kuciapa 6 (3,1,2,u), Karpow 13 (3,3,3,3,1,d), M. Wawrzyniak 3 (2,0,0,1), Budzyń 1+1 (1,0,0).
Ostrovia: Michelsen 12 (1,3,2,3,3), Mat. Szczepaniak 9+1 (3,w,1,2,3), Mich. Szczepaniak 4+1 (0,1,2,1), Porsing 7+3 (t,2,1,2,2), Holta 11+1 (2,2,3,3,1), Borowicz 5+1 (0,3,2), Ajtner-Gollob 6+1 (3,2,1,0).
Wyścig po wyścigu: 2:4, 3:3 (5:7), 4:2 (9:9), 3:3 (12:12), 3:3 (15:15), 3:3 (18:18), 1:5 (19:23), 3:3 (19:23), 3:3 (25:29), 3:3 (28:32), 3:3 (31:35), 1:5 (32:40), 1:5 (33:45), 1:5 (34:50), 2:4 (36:54).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski