Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzeszyn: Do szkoły dzieci chodzą jezdnią, bo nie ma chodnika

Robert Domżał
Oprócz chodnika przydałoby się też oświetlenie ulicy - mówią  mieszkańcy osiedla Strzeszyn. Ale z tego co mówią drogowcy wynika, że na zainstalowanie latarni pieniędzy zabraknie
Oprócz chodnika przydałoby się też oświetlenie ulicy - mówią mieszkańcy osiedla Strzeszyn. Ale z tego co mówią drogowcy wynika, że na zainstalowanie latarni pieniędzy zabraknie Robert Domżał
W XXI wieku do szkoły w Poznaniu nie można dojść chodnikiem. Czy to możliwe? Tak. Kto nie wierzy, niech się uda na Strzeszyn, gdzie przy ul. Hezjoda jest zespół szkół, a w nim przedszkole, szkoła podstawowa i gimnazjum.

- Dzieci dojeżdżają do szkoły rowerami, wiele chodzi do szkoły pieszo. Na jezdni jest ciasno i niebezpiecznie. Brak zatoki parkingowej w sąsiedztwie szkoły potęguje zagrożenie. Kiedy sygnalizowaliśmy urzędnikom problem, patrzono na nas z niedowierzaniem – mówi Arleta Matuszewska, przewodnicząca Rady Osiedla Strzeszyn.

A do zespołu szkolno-przedszkolnego co dnia przybywa około 1200 dzieci. Na kilku krótkich odcinkach ulicy Hezjoda jest chodnik, ale tylko tam, gdzie ułożyli go mieszkańcy.

Rada Osiedla Strzeszyn zabiega od dłuższego czasu o chodnik. Jesienią ubiegłego roku na stronie internetowej Rady Osiedla informowano, że w pierwszym etapie, będzie wykonany chodnik i miejsca parkingowe na ulicy Hezjoda.

- Mamy gotowy projekt wykonawczy. Przeznaczyliśmy na ten cel również środki własne Rady Osiedla - zapewniali społecznicy. W sprawozdaniu z działalności Rady Osiedla V kadencji radni pisali: "zaprojektowaliśmy ścieżkę rowerową i chodnik w ramach programu "Bezpieczna Szkoła do Szkoły". Mają one powstać od Biskupińskiej wzdłuż Wańkowicza i Hezjoda. Pozyskaliśmy grant na realizację pierwszego etapu tego projektu i jeszcze w tym roku powstanie chodnik oraz zatoki parkingowe przy ulicy Hezjoda."

Jak mówi Arleta Matuszewska, przewodnicząca Rady Osiedla dotąd współpraca z Zarządem Dróg Miejskich układała się dobrze. Dlatego mieszkańcy Strzeszyna liczyli, że we wrześniu dzieci pójdą do szkoły już po chodniku. Miesiące mijają i pokazują, że ubiegłoroczny optymizm był chyba nadmierny, bo Zarząd Dróg Miejskich nie ogłosił choćby przetargu.

Jednak drogowcy uspakajają. Nie jest aż tak źle. - Przetargu nie można było ogłosić, ponieważ Rada Osiedla miała za mało pieniędzy na wybudowanie chodnika przy ulicy Hezjoda. Jednak dzięki ostatnim poprawkom budżetowym, które zostały ustanowione na ostatniej sesji Rady Miasta Poznania, budowa chodnika nie jest już zagrożona – informuje Tomasz Libich, specjalista ds. informacji publicznej Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.

Przetarg ma być ogłoszony w sierpniu. Jeśli po wyborze wykonawcy, pozostali oferenci nie będą składać protestów, budowa chodnika ma szansę zacząć się we wrześniu. A to by oznaczało, że w listopadzie wzdłuż ulicy Hezjoda będzie chodnik z prawdziwego zdarzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Strzeszyn: Do szkoły dzieci chodzą jezdnią, bo nie ma chodnika - Głos Wielkopolski

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski