Anarchiści twierdzą, że publikacja miała zapobiec arbitralnemu i wybiórczemu ujawnianiu danych osobowych lokatorów eksmitowanych przez miasto. Dwa tygodnie temu media dowiedziały się bowiem o eksmisji, ale jak się okazało na miejscu - mieszkanie było puste od 16 lat. Działacze Rozbratu opublikowali nazwiska i adresy dłużników miasta. Eksmitowani mieli przestać być tylko "sprawami", ale konkretnymi ludźmi. Anarchiści, zdając sobie sprawę, że ujawnienie danych mogło dotknąć niektóre osoby, na ich prośbę usuwali je ze swej strony.
Czytaj także:
Poznań: Anarchiści opublikowali złą listę eksmitowanych
Poznań: Anarchiści ujawnili listę eksmitowanych. ZKZL ją teraz weryfikuje
- Takich interwencji było zaledwie kilka. Jeżeli ktoś poczuł się dotknięty przez ten fakt, prosimy żeby przyjął nasze przeprosiny. Naszą intencją była ochrona praw lokatorów przed samowolną polityką ZKZL - piszą anarchiści w oświadczeniu. Zaznaczają też, że "wyciek danych osobowych świadczy także, że nie są one gromadzone bezpiecznie, a pełna odpowiedzialność za to ponoszą władze miasta".
Czy te robią coś w tej sprawie?
Jak się okazuje ZKZL nie jest w stanie stwierdzić, kto udostępnił dane najemców Rozbratowi.
W najbliższych dniach w tej sprawie złożone zostanie do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?