Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polskie wioślarki wywalczyły kwalifikację olimpijską

JAC
Julia Michalska (Tryton Poznań) i Magdalena Fularczyk (RTW Lotto Bydgostia), awansowały do finału dwójek podwójnych wioślarskich mistrzostw świata, które odbywają się w słoweńskiej miejscowości Bled. Polki w swoim półfinale zajęły trzecie za Australijkami i Ukrainkami. Jednocześnie nasze reprezentantki wywalczyły kwalifikację olimpijską do Londynu.

- Dziewczyny popełniły błąd na starcie i potem musiały gonić. Ale trzeba być zadowolonym z wyścigu, bo przecież jeszcze trzy tygodnie przed mistrzostwami nasz przyjazd do Bled, ze względu na kontuzję Julii, stał pod znakiem zapytania - mówił Marcin Witkowski, trener kadry kobiet wioseł krótkich.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Wioślarze walczą o medale MŚ i kwalifikacje

Polki popłyną więc w sobotę w finale. Tutaj faworytkami będą Brytyjki i Australijki, które pokonał polska dwójkę podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata w Karapiro.

- Obecnie te dwie wydają się być poza zasięgiem naszych zawodniczek, jednak to jest tylko sport. Dziewczyny mają już zapewnioną kwalifikację olimpijską, więc jakby pewien stres odszedł. Ale jest też druga strona tej sytuacji, bowiem po osiągnięciu celu czasami przychodzi zbyt duże rozluźnienie. Mam jednak nadzieję, że moje zawodniczki będą w stanie powalczyć o powtórzenie ubiegłorocznego wyniku. Nie będzie na pewno łatwo, bowiem w finale startują ze skrajnego toru, a to nigdy nie pomaga - tłumaczył Marcin Witkowski.

Wcześniej w Bled biało-czerwoni wywalczyli też kwalifikacje olimpijskie. Mistrzowie olimpijscy z Pekinu, męska czwórka podwójna w składzie: Michał Jeliński (AZS AWF Gorzów), Piotr Licznerski, Marek Kolbowicz i Konrad Wasielewski (wszyscy AZS Szczecin) zajęła trzecią lokatę w półfinale i awansowała do sobotniego finału. Czterokrotni mistrzowie świata, którzy w Słowenii rywalizują w nieco zmienionym składzie (kontuzjowanego Adama Korola zastąpił Licznerski) przegrali z Chorwatami i Rosjanami.

Plan minimum wykonali wicemistrzowie olimpijscy z Pekinu - czwórka bez sternika wagi lekkiej. Paweł Rańda (AZS Politechnika Wrocław), Miłosz Bernatajtys, Łukasz Siemion (obaj RTW Lotto Bydgostia) oraz Łukasz Pawłowski (AZS UMK Energa Toruń) zwyciężyli w finale B i mogą myśleć o Londynie. W Londynie wystąpi też męska ósemka, która zajęła piąte miejsce w finale A.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski