Zatrzymanie adwokata jest związane z głośną aferą gruntową, polegającej na podstępnym przejmowaniu gruntów. W kwietniu doszło do pierwszych zatrzymań.
CZYTAJ TEŻ:
Spowiedź podejrzanego w aferze gruntowej
Wśród sześciu podejrzanych znalazły się osoby z poznańskiego półświatka oraz poznański notariusz Wojciech C. Wspólnie mieli oszukiwać nieświadomych klientów, którzy zgłaszali się do podejrzanych po pożyczkę.
Jednym z głównych podejrzanych w aferze gruntowej jest Paweł B. W czerwcu wyszedł z aresztu i niebawem udzielił wywiadu "Głosowi Wielkopolskiemu". Mówił w nim o kulisach afery gruntowej.
W wywiadzie powiedział m.in. że przed zatrzymaniem przez policję otrzymał propozycję od znajomego adwokata. Mecenas R. miał mu rzekomo zaproponować, że za 30 tys. zł. załatwi Pawłowi B. bezkarność w aferze gruntowej. Prawnik miał powoływać się na swoje wpływy w organach ścigania.
Mimo że Paweł B., jak twierdzi, skorzystał z tej propozycji, to i tak został zatrzymany. Wczorajsze zatrzymanie adwokata R. ma związek właśnie z propozycją, która miał złożyć Pawłowi B. oraz łapówką, którą mecenas miał przyjąć za rzekome wyciszenie sprawy.
Wczoraj zatrzymano także pracownika poznańskiej Agencji Nieruchomości Rolnych. Urzędnik M., za łapówki, miał pomagać grupie przestępczej podstępnie przejmującej grunty. Chodziło o to, że agencja rezygnowała z przysługującego jej prawa pierwokupu ziem przejmowanych przez podejrzanych. ANR miała rezygnować, bo urzędnik M. był ponoć opłacany przez podejrzanych i dlatego wydawał korzystne dla nich decyzje.
Więcej w jutrzejszym "Głosie Wielkopolskim"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?