Poznań: Wniosek o upadłość ZNTK wrócił do sądu

Co dalej z ZNTK? Do sądu gospodarczego wrócił wniosek o upadłość spółki skierowany przez pracowników fabryki położonej przy ul. Roboczej w Poznaniu.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Poznań: Koniec dialogu w ZNTK. Dziś złożono w sądzie pracownicze wnioski o upadłość
Poznań: Sąd przyjął wniosek o upadłość ZNTK
Poznań: Wniosek o upadłość ZNTK w sądzie

- Plan nie jest realizowany w uzgodniony sposób. Rozpoczęliśmy więc proces związany z upadłością firmy i to jest ostatnia rzecz jaką możemy wykonać. Dzięki temu jest ciągle szansa na odzyskanie pieniędzy pracowników - przekonuje Jarosław Lange, przewodniczący wielkopolskiej "Solidarności".

Porozumienie pomiędzy ponad 200-osobową załogą a pracodawcą w sprawie zaległych wynagrodzeń podpisano w lutym tego roku. Pracownicy mieli wycofać wniosek o upadłość spółki oraz złożone przed sądem pracy pozwy. W zamian za to kierownictwo spółki zobowiązywało się do spłaty w ratach całości zadłużenia. Początkowo na konta czekających na zaległe wypłaty pracowników zaczęły trafiać pieniądze.
- Wypłacone pieniądze były niewystarczające. Zabiegaliśmy o całość zaległości. Niestety, nie zostały one przekazane w takiej kwocie, o której mówiliśmy - tłumaczy Jarosław Lange.

Jakie kwoty otrzymali pracownicy? Niektórym zakład był winien nawet za rok pracy. Przewodniczący "Solidarności" nie chciał mówić wprost o pieniądzach na osobę, bo pracownicy otrzymywali różne wynagrodzenie. Natomiast wiadomo, że zatrudnieni, którzy oczekiwali nawet na kilkanaście tysięcy złotych otrzymali od pracodawcy spłatę w wysokości około 2 tys. złotych.

W sądzie złożono zatem ponownie wniosek o upadłość spółki. "Solidarność" czeka teraz na odpowiedź. Co da upadłość ZNTK Poznań pracownikom spółki? Po pierwsze, będą mogli skorzystać z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Po drugie, członkowie załogi staną się wierzycielem spółki.

Ewentualne pieniądze uzyskane z licytacji majątku firmy zostaną więc przeznaczone na spłatę zadłużenia. Problem w tym, że ZNTK zalega nie tylko z wypłatami. Spółka w 2007 roku nie zapłaciła podatku i jest winna fiskusowi około 7 mln zł. Natomiast dług wobec pracowników szacuje się na prawie 5 mln zł.
- Mam nadzieję, że pieniędzy pochodzących ze sprzedaży majątku będzie na tyle dużo, aby pokryły one zaległości wobec pracowników ZNTK - kończy przewodniczący "S".