Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strzeszyn: Wywalczyli szkołę, walczą o przystanek

Agnieszka Świderska
Arleta Matuszewska i Strzeszyn walczyli najpierw o szkołę, teraz walczą o autobus dla uczniów
Arleta Matuszewska i Strzeszyn walczyli najpierw o szkołę, teraz walczą o autobus dla uczniów Paweł Miecznik
W nowej szkole przy ulicy Hezjoda na Strzeszynie nie brakuje niczego - a właściwie, prawie niczego. Nabór do szkoły podstawowej i gimnazjum zakończył się przyjęciem 622 uczniów. Przyjęto także 68 przedszkolaków do oddziału przedszkolnego. Nie brakuje też nauczycieli ani dyrektorów.

Brakuje jednego: odpowiedzi na pytanie, jak do szkoły dojadą uczniowie ze Starego Strzeszyna, osiedla Wojskowego oraz z Podolan, którzy mają tu teraz swoje gimnazjum.

PRZECZYTAJ TEŻ:
Mieszkańcy Streszyna chcą szkołę tylko dla siebie
Gimnazjum 65 nie zostanie przeniesione
Wybrano dyrektora nowobudowanej szkoły na Strzeszynie

- Nie ma obowiązku posiadania przez rodziców dzieci w wieku szkolnym samochodu - ironizuje Arleta Matuszewska, przewodnicząca Rady Osiedla Strzeszyn. - Nie można również wymagać od tych, którzy go mają, żeby zastępowali miejską komunikację, bo autobusu, który rozwiązałby ten problem, jak na razie nie ma.

Rady Osiedla ze Strzeszyna i z Podolan, które w sprawie gimnazjum na Hezjoda, więcej dzieliło niż łączyło, tym razem walczą wspólnie. I mają wspólne pomysły: wydłużenie linii 46 do ronda przy Wergiliusza i Sofony. Teraz "46" kończy bieg na Strzeszynku i omija Grecki. Proponowana przez nich trasa miałaby biec ul. Biskupską, Koszalińską, Fieldorfa, Wańkowicza do skrzyżowania z Literacką i kończyć kurs na Hezjoda. Proponują również wydłużenie do Greckiego autobusu linii "60", tak by mogli nim dojeżdżać gimnazjaliści z Podolan.

Jeszcze w maju przesłali swoje propozycje do Wydziału Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Urzędu Miasta. Do tej pory nie doczekali się odpowiedzi. Urzędnicy twierdzą, że nie odpisali, gdyż "nie mają w tej sprawie wiele do powiedzenia". Decyzje nie należą do nich, tylko do Zarządu Transportu Miejskiego.

Dyrektor ZTM, Rafał Kupś, mówi o przedłużeniu "46" i "60", że to propozycje "na razie są nie do przyjęcia".
- Problem tkwi w parkujących na Wergiliusza samochodach - tłumaczy Rafał Kupś. - Tam autobus już się nie zmieści, a nie wyobrażam sobie, żeby kierowca na siłę przeciskał się między samochodami. Mamy już za sobą takie nieudane eksperymenty w innych częściach miasta. Jeszcze większym problemem są progi spowalniające. Żaden autobus niskopodłogowy po nich nie przejedzie - dodaje.

Rozwiązaniem byłoby ograniczenie parkowania przy Wergiliusza i zdemontowanie progów. Przydałaby się również przebudowa ronda przy Wergiliusza i Sofony, które nie jest zbyt przyjazne dla autobusów. ZTM swoje propozycje, od których uzależnia przedłużenie linii, wysłał do Zarządu Dróg Miejskich. Na odpowiedź musi jednak poczekać. - Otrzymaliśmy je dopiero niedawno - tłumaczy Tomasz Libich z ZDM.
Lista życzeń mieszkańców wobec ZDM w związku z nową szkołą na Hezjoda jest znacznie dłuższa. Pozostaje im czekać.

STRONA GŁÓWNA GŁOSU WIELKOPOLSKIEGO

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski