Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

PZU Życie nie daje odszkodowania za zawał serca

Alicja Lehmann
W. Runowski trzy razy składał odwołanie od odmownej decyzji
W. Runowski trzy razy składał odwołanie od odmownej decyzji Paweł Miecznik
Do sądu w Warszawie wpłynął pozew zbiorowy przeciwko PZU Życie. Jego uczestnicy domagają się wypłaty odszkodowań za przebyty zawał, który - według PZU - zawałem nie był. Wszystko przez tzw. załamek Q.

Jedną z osób, które zdecydowały się pozwać ubezpieczyciela, jest Waldemar Runowski z Poznania. Ma 61 lat. W 2009 roku przeszedł zawał serca. Taki zapis istnieje w dokumentacji medycznej i wypisie ze szpitala. Pan Waldemar był ubezpieczony. I to podwójnie. Jedno ubezpieczenie zapewniało mu wypłatę odszkodowania w przypadku m.in. zawału i było zawarte z PZU przy okazji ubezpieczenia domu. Drugie ubezpieczenie, już w PZU Życie, czyli spółce- córce ubezpieczyciela, zawarte było w ramach ubezpieczenia grupowego w zakładzie pracy pana Waldemara. W tym drugim przypadku pan Waldemar miał dodatkowo wykupioną opcję, że w razie zawału dostanie gwarantowaną sumę 4 tys. zł. Do tego dojść miało jeszcze standardowe odszkodowanie.

Czytaj także:

Odszkodowanie za kształt nosa

2 lata czeka na odszkodowanie po wypadku z Geremkiem

- Po wyjściu ze szpitala przesłałem wszystkie dokumenty do obu ubezpieczycieli - opowiada pan Waldemar. - PZU wypłaciło odszkodowanie bez najmniejszych problemów.

PZU Życie natomiast odmówiło wypłaty, bo w dokumentacji medycznej nie było określonego tzw. załamka Q. Kontrowersyjny współczynnik jest znany lekarzom i ci są zgodni: twierdzą, że zawał można stuprocentowo potwierdzić w przypadku, gdy załamek nie jest widoczny. Zawał z załamkiem Q obejmuje mięsień sercowy na całej głębokości i na całej ścianie serca. Spora część zawałów może mieć dużo poważniejsze skutki, a swoim zakresem obejmować tylko część ściany serca.
- Do stwierdzenia zawału potrzebny jest ból serca oraz zmiany w naczyniach wieńcowych - tłumaczy dr n. med. Krzysztof Urbański, z-ca ordynatora oddziału kardiologicznego szpitala przy ul. Szwajcarskiej w Poznaniu. - Nie każdy zawał charakteryzuje się załamkiem Q. Współczynnik ten nie świadczy też o sile zawału, bo bardzo poważny zawał nie musi go mieć, ale wciąż jest zawałem.

Pan Waldemar trzy razy odwoływał się od decyzji PZU Życie. Bezskutecznie. W końcu trafił na internetowy portal zbiorowepozwy.org, który skojarzył poszkodowanych w tej samej sprawie.

- Trafiło do nas 180 osób, ale nie wszystkie mogły domagać się odszkodowania - mówi Patryk Porębski z portalu. - Ostatecznie pozew złożyło 15 osób, a kolejni czekają w kolejce.

W połowie czerwca pierwsza grupa poszkodowanych złożyła w warszawskim sądzie pozew przeciwko ubezpieczycielowi. Łącznie domagają się ponad 91 tys. zł. Jeśli dojdą następni, kwota wzrośnie. Według szacunków UOKiK, osób, którym PZU Życie nie wypłaciło należnych odszkodowań może być nawet 2100.

PZU Życie w komunikacie poinformowało, że firma nie otrzymała jeszcze odpisu pozwu, w związku z czym nie może zająć stanowiska w sprawie.

Szansa dla pokrzywdzonych
19 lipca 2010 roku weszła w życie ustawa o pozwach zbiorowych. Przepis stwarza możliwość rozstrzygnięcia kilku podobnych spraw w trakcie jednego postępowania oraz pozwala uniknąć różnych orzeczeń. Jednym z pierwszych w Wielkopolsce miał być pozew byłych pracownic zakładów cukierniczych Jutrzenka, które domagały się wypłaty zaległych premii. Ostatecznie jednak nie został złożony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski